Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Jan Kaczkowski patronem skweru i Domu Gościnnego LukLuk w Sopocie. "Jego kolejna idea zamienia się w czyn"

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Mija pięć lat od śmierci ks. Jana Kaczkowskiego. Sopot uczcił go mianując patronem skweru przy ul. Armii Krajowej i Domu Gościnnego LukLuk.

W niedzielę, 28 marca, w piątą rocznicę śmierci księdza Jana Kaczkowskiego, w Sopocie odbyło się odsłonięcie poświęconej mu tablicy. Została umieszczona na Domu Gościnnym LukLuk. Prócz tego imię założyciela puckiego hospicjum otrzymał także skwer znajdujący się tuż obok, przy ul. Armii Krajowej 76-82.

Dom Gościnny i skwer im. ks. Jana Kaczkowskiego

Z uwagi na pandemię koronawirusa uroczystość miała rodzinny kameralny charakter. Brali w niej też udział przedstawiciele władz Sopotu i Pucka.

- 5 lat po śmierci Księdza Jana Kaczkowskiego, w obecności Jego wspaniałych Rodziców Heleny i Józefa, Siostry Magdy oraz innych członków Rodziny, odsłoniliśmy pamiątkową tablice na Domu Gościnnym przy skwerze noszącym imię tego niezwykłego Sopocianina - napisał na swoim profilu na facebooku Prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Domu gdzie schronienie, dzięki decyzji Rady Miasta Sopotu, znalazły trzy rodziny uchodźców z Białorusi. Domu którego idea tak bliska jest testamentowi, który w swoich naukach zostawił nam Jan.

O swoim udziale w uroczystości na Facebooku poinformowała również burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska:

- W imieniu mieszkańców Pucka złożyłam wiązankę na grobie ks.Jana Kaczkowskiego, zapaliłam znicz - napisała. - Ale dziś w 5.rocznicę śmierci otwarty został również Skwer Księdza Jana Kaczkowskiego, przy ul.Armii Krajowej 76. Jeśli będziecie w Sopocie koniecznie zajdźcie tam. Niezwykle miło było spotkać się z rodziną ks. Jana, władzami miasta, społecznikami.

- Najważniejsze jednak to otwarcie Domu Gościnnego - dodała. - Warto przypomnieć sobie myśl ks.Jana o gościnności /gość + inność/. Jego kolejna idea zamienia się w czyn - w tym domu znajdują dla siebie schronienie obecnie trzy rodziny z Białorusi.

5 lat po śmierci ks. Jana Kaczkowskiego

Ks. Jan Kaczkowski był doktorem nauk teologicznych, bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Swoje całe życie poświęcił służbie Bogu oraz osobom chorym i umierającym. Dla wielu nauczyciel, który inteligentnie i z humorem uczył jak rozmawiać o rzeczach ostatecznych. Podziwiany przez wierzących, jak i niewierzących.

Od urodzenia miał lewostronny niedowład i dużą wadę wzroku. Zdiagnozowano u niego nowotwór nerki (wyleczony) i glejaka mózgu. Zmarł 28 marca 2016 w rodzinnym domu w Sopocie. Pochowany został na tamtejszym cmentarzu komunalnym.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto