Trefl Sopot - Śląsk Wrocław 11.12.2022
W hicie 11. kolejki karty w Ergo Arenie rozdawali mistrzowie Polski i aktualni liderzy tabeli Energi Basket Ligi. Co prawda, Trefl Sopot rozpoczął niedzielną konfrontację od prowadzenia, ale później do głosu doszli zawodnicy Śląska Wrocław. Na początku drugiej kwarty ich przewaga wynosiła już nawet ponad 20 punktów. Koszykarze trenera Żana Tabaka nie chcieli jednak tak pozostawiać spraw.
Próbowali więc Garrett Nevels, Ivica Radić oraz Rolands Freimanis. Na początku trzeciej kwarty sopocianom udało się nawet doskoczyć do mistrzów Polski na trzy punkty straty (45:48). Dzięki akcji 3+1 Łotysza. Zespół szkolony przez Andreja Urlepa nie zamierzał jednak zaliczyć pierwszej w tym sezonie przegranej. A motorem napędowym Śląska był Amerykanin Jeremiah Martin.
2
- Przede wszystkim Śląsk bardzo dobrze rozpoczął to spotkanie. Był bardzo agresywny. Trafiał ciężkie rzuty, wymuszał dużo fauli. Z naszej strony... zaczęliśmy bardzo miękko. Nie tego się spodziewałem. Wróciliśmy do tego meczu, bo zaczęliśmy grać tak, jak chcieliśmy. To się zatrzymało w pewnym momencie. Śląsk nie jest przypadkową drużyną. To jest zespół, który potrafi wykorzystać słabości przeciwnika. Mamy materiał do przeanalizowania, który wykorzystamy na następny mecz - skwitował przed kamerami Polsatu Sport Michał Kolenda, kapitan Trefla.
Martin zakończył spotkanie w Ergo Arenie z dorobkiem 30 punktów (66-procentowa skuteczność rzutów z gry), sześcioma zbiórkami w obronie, aż 10 asystami i trzema przechwytami. Śląsk zaliczył więc kolejny mecz zakończony zwycięstwem i od czasu spotkania o Superpuchar Polski, czyli od 21 września, pozostaje niepokonany na krajowym podwórku.
- Nie mieliśmy dodatkowej motywacji. Po prostu wyszliśmy na mecz z dobrym nastawieniem. Przez cały czas byliśmy skoncentrowani, graliśmy swoją koszykówkę - skomentował spotkanie Jeremiah Martin.
Warto zaznaczyć, że żółto-czarni do rywalizacji przystąpili osłabieni brakiem Jarosława Zyskowskiego (choroba) oraz Wesley'a Gordona (kontuzja).
Trefl Sopot - Śląsk Wrocław 74:88 (15:37, 23:11, 21:21, 15:19)
Trefl: Nevels 13 (1x3), Salumu 10 (1), Wells 7 (1), M. Kolenda 4, Radić 11 oraz Pluta jr 3 (1), Watson 13 (2), Freimanis 13 (4), Urbaniak, Kulikowski
Śląsk: Morgan 8 (2), Martin 30 (1), Gołębiowski 2, Dziewa 17, Nizioł 10 oraz Parachouski, Tomczak 3, Justice 8 (2), Ramljak 10
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?