Koncert Renaty Przemyk w Sopocie. Artystka zagra w klubie muzycznym Scena

Zupełnie niepostrzeżenie artyści z przełomu wieków stają się klasykami. Taki los stał się udziałem także Renaty Przemyk, która w 2014 roku świętuje jubileusz 25-lecia pracy artystycznej.

Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do trasy po kraju z serią specjalnych koncertów rocznicowych. Jeden z nich odbędzie się w czwartek, 30 stycznia w sopockim klubie Scena.

Data oficjalnego debiutu artystki przypadła na 1989 r., czyli czas przejścia od PRL do RP i moment startu komercyjnego show-biznesu w Polsce. Mało wykonawców, którzy debiutowali w tamtych czasach, zachowało do dziś twórczą formę i popularność, bohaterce koncertu w klubie Scena to się udało.

Źródeł tego sukcesu należy szukać w uczciwości do samej sobie i skłonności do nieustannego wprowadzania drobnych zmian, które nie pozwalają jej stylowi zardzewieć, a równocześnie nie zrywają nici porozumienia z dotychczasowymi fanami. Choć od początku jej głosowi towarzyszą charakterystyczne dźwięki akordeonu, cała reszta wokół zmienia się z płyty na płytę.

Przemyk odchodzi i powraca do brzmień akustycznych, umiejętnie dawkuje elementy muzyki rockowej, potrafi sięgnąć po elektronikę. Podobnie jest z jej śpiewem - klasyczny piosenkowy styl wzbogaca o środki wyrazu zaczerpnięte z innych gatunków muzycznych. Niezmiennie ważna jest rola słowa w jej piosenkach. Anna Saraniecka, która od lat pisze teksty dla Renaty, nigdy nie popada w popowy banał, a mimo to nadaje piosenkom przebojową gładkość i przyswajalność.

"Babę zesłał Bóg", "Protest Dance", "Ostatni z zielonych", "Zero", "Bo jeśli tak ma być" czy "Kochana" (duet z Katarzyną Nosowską) to prawdziwe hity i nie zabraknie ich w repertuarze jubileuszowego koncertu, jednak Renata na tę okazję przygotowała kilka utworów z wczesnego okresu swojej twórczości, niewykonywanych na żywo od lat lub wręcz nigdy dotąd nieśpiewanych na koncertach. Okazja na kolejne ich usłyszenie może się już nie powtórzyć.

ROZRYWKA W TRÓJMIEŚCIE - sprawdź!