Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kino Letnie w Sopocie. Są gorsze warunki niż w Zakopanem. Kinomani narzekają na hałas i opłaty

Dominika Redzimska/(Patsz)
mat.prasowe
Codziennie od 1 lipca na sopockim molo odbywają się seanse Orange Kina Letniego. Impreza zakończy się dopiero 31 sierpnia. Repertuar jest ciekawy i zróżnicowany – są to głównie filmy z lat 2008 – 2010. W czym więc problem?

- Wybrałam się z koleżanką na rzekomo bezpłatne seanse kina letniego w Sopocie. Bardzo się zdziwiłyśmy kiedy okazało się, że aby dostać się przed ekran trzeba zakupić bilet wstępu na molo. Tak więc kino takie zupełnie bezpłatne nie jest – mówi Ewelina z Gdyni.

Trzeba kupić bilet na molo

Rzeczywiście – żeby oglądać seanse trzeba w kasie molo zakupić bilet w cenie 5 złotych i 50 groszy (cena biletu normalnego) i przejść przez bramki ustawione wzdłuż przejścia. Taka sama impreza odbywa się w Zakopanem i tam nie ma żadnych ograniczeń wstępu na seanse.

Na pytanie dlaczego tak się stało odpowiedzi udzieliła Danuta Twardoch z Outdoor Cinema.

- Dzięki uprzejmości Kąpieliska Morskiego Sopot możemy być tu codziennie z projekcjami filmowymi. Nie mamy jednak wpływu na opłaty za wejście na molo. To samo dotyczy projekcji w Wagonie Filmowym. Wstęp do Wagonu na projekcję jest bezpłatny, ale oczywiście trzeba posiadać ważny bilet przejazdu pociągiem.

Czytaj również: Kino latem pod chmurką czy na parkingu?

Wagon Filmowy kursuje przez całe wakacje pomiędzy Gdynią a Zakopanem. Projekcje filmowe trwają non-stop a filmy ogląda się w nowoczesnym, klimatyzowanym wagonie, w dobrych warunkach. Czego niestety nie można powiedzieć o molo w Sopocie. Dodatkowym utrudnieniem dla sopockich widzów jest niekorzystne ustawienie ekranu. Został on zainstalowany wzdłuż lewego skraju mola w taki sposób, że pomiędzy nim a oglądającymi film przechodzą spacerowicze. Innej drogi nie mają.

Grupki młodzieży przeszkadzają

- Jestem fanem kina i festiwali filmowych ale na seans w Sopocie więcej już się nie wybieram – stwierdza Michał, internauta z Sopotu. – Praktycznie przez cały czas trwania filmu przed nosem spacerowali rozbawieni turyści, hałasujące grupki młodzieży czy rodziny z małymi dziećmi. Nie mieli innego wyjścia, bo nie wyznaczono im innej trasy przemarszu, nie zamknięto też molo na czas pokazu. To nie jest fair … I jak tu w ogóle skupić się na filmie i poczuć klimat? – pyta rozżalony Michał.

Więcej o kinie letnim w Sopocie

- Ekran i widownia ustawione są w jedynych możliwych miejscach na molo (z uwagi na wielkość ekranu). To już czwarty sezon funkcjonowania tu kina letniego. Uczestnikom naszego festiwalu nigdy to nie przeszkadzało. To specyfika i swego rodzaju uroda tego wyjątkowego kina pod gwiazdami – odpowiada Danuta Twardoch PR & Marketing Manager Outdoor Cinema.

Codziennie rano najświeższe informacje z Trójmiasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto