Jak obronić się przed grypą?

Na Pomorze i w tym roku dotarła świńska grypa. Chorzy na nią leżą już w szpitalach w Gdańsku i Słupsku. Ale nie tylko szczep grypy AH1/N1, o którym najczęściej mówi się w mediach może być groźny. Równie niebezpieczna może być zwykła grypa sezonowa i powikłania w organizmie jakie po sobie zostawi. Najbardziej narażone na nią są osoby znajdujące się w grupie podwyższonego ryzyka, czyli dzieci do 2 roku życia, kobiety w ciąży, osoby powyżej 65 roku życia oraz wszyscy ci, którzy mają obniżoną odporność na skutek innych chorób. Wedle danych zgłoszonych do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku w samym grudniu w naszym województwie na grypę zachorowało prawie 5 tysięcy osób.

- Każdy wirus jest niezwykle ekspansywny i w porównaniu z bakteriami ma doskonałe metody atakowania komórek organizmu żywego, który ma - do czasu rozpoznania antygenowego wirusa - trudność w walce z nim - wyjaśnia dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Wirus to taki super terrorysta, mający doskonałe, niepowtarzalne sposoby zmiany funkcjonowania komórek organizmu żywego. Mówiąc żartobliwie, kiedy mnie zaatakowałby wirus "sąsiada", to zacznę naprawiać mu samochód, robić zakupy, sprzątać mieszkanie czyli... działać na jego korzyść. Nie dbając - przy tym - o siebie.

Objawy - kiedy to jest grypa?

Nie sposób ocenić czy jesteśmy zarażeni wirusem grypy, czy to tylko przeziębienie. Ten dylemat rozstrzygnąć mogą dopiero badania laboratoryjne. Podstawowymi objawami grypy są wysoka temperatura (czyli przekraczająca 38 stopni Celsjusza), dreszcze, intensywna potliwość, suchy, męczący kaszel, katar oraz omdlenia.

- Objawy takie, jak temperatura do 37,5 stopnia , bóle mięśniowe, osłabienie, kaszel, katar nie wymagają interwencji lekarza, a jedynie domowej profilaktyki -uspokaja dr Karpiński. - Do lekarza należy udać się wówczas, gdy temperatura sięga 39-40 stopni, występuje duża duszność, dolegliwości nie ustępują w ciągu 1-2 dni i w subiektywnym odczuciu pacjenta - następuje pogorszenie jego stanu - dodaje.

Domowa profilaktyka to przede wszystkim stosowanie w wypadkach przeziębień leków na bazie aspiryny i witaminy C. Wskazane jest także spożywanie dużej ilości płynów, herbaty, soków, wody niegazowanej itp. oraz odpoczynek w domu.

Jak nie dać się zarazić?

Należy przestrzegać zasad higieny zarówno po to aby nie rozsiewać zarazków oraz samemu się nie zarazić. Gdy kaszlemy i kichamy powinniśmy zakrywać usta i nos chusteczką jednorazową. Kiedy nie mamy jej pod ręką to lepiej zasłonić się zgięciem łokciowym, niż dłonią. W ten sposób nasze ręce pozostaną wolne od wirusa. Należy także możliwie często myć ręce. Warto w tym celu mieć przy sobie albo żel do rąk, albo nasączone alkoholem chusteczki.

Najbardziej na zakażenie jesteśmy narażeni gdy przebywamy w zatłoczonych miejscach. Najbezpieczniej jest więc ich po prostu unikać. Kiedy jednak musimy korzystać z komunikacji miejskiej warto zadbać o to, aby nie dotykać niepotrzebnie powierzchni autobusów, słupków i foteli. Mogą znajdować się na nich zarazki zostawione przez poprzednich podróżnych. Jeżeli to tylko możliwe staraj się unikać także kontaktu twarzą w twarz z innymi pasażerami.

Szczepionka? Czy jeszcze warto?

Wirusy grypy zmieniają się co roku, a jej różnych szczepów jest bardzo dużo. Przejście choroby przed rokiem nie gwarantuje odporności w następnym sezonie chorobowym. Co więcej nawet w ciągu kilku miesięcy można zachorować kilka razy.

- Wyniki badań szczepionek pokazują, że dają one około 30-40% szans na ograniczenie ciężkiego przebiegu schorzenia. Tą odporność zyskuje się w czasie od 7 do 10 dni.Obecnie szczepionki są dwu częściowe i chronią zarówno przed grypą sezonową jak też i świńską - wyjaśnia doktor Karpiński. - Żeby poddać się szczepieniu trzeba być zdrowym. Można zrobić to nawet dzisiaj, w środku sezonu na grypę. Szczepienie jest wskazane głównie w grupie podwyższonego ryzyka, czyli u osób ze zmniejszoną odpornością organizmu.