Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Interwencje policji, związane z rozporządzeniami dotyczącymi epidemii, budzą emocje. Funkcjonariusze: Filmiki w sieci są zmanipulowane

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Od czasu wprowadzenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, policjanci nie tylko pilnują przestrzegania nowych zasad, ale też informują o nich mieszkańców, m.in. za pomocą komunikatów nadawanych z radiowozów
Od czasu wprowadzenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, policjanci nie tylko pilnują przestrzegania nowych zasad, ale też informują o nich mieszkańców, m.in. za pomocą komunikatów nadawanych z radiowozów Szymon Starnawski/Polska Press
Absurdalne mandaty, nadmierne wykorzystywanie chwytów obezwładniających z groźbami "złamania ręki" czy "kręgosłupa" - nadużycia policji w egzekwowaniu rozporządzeń w czasie epidemii mają dokumentować filmy zamieszczane w sieci. - One ukazują fałszywy obraz działań funkcjonariuszy - podkreśla jednak insp. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. Policyjni związkowcy dodają, że te przekazy są dla nich krzywdzące.

Wydaje się, że społeczny zachwyt nad postawą funkcjonariuszy tańczących na ulicy, by umilić dzieciom kwarantannę czy życzącym mieszkańcom zdrowia, został mocno naruszony. Amatorskie nagrania mają dowodzić nadużyć funkcjonariuszy policji w egzekwowaniu przepisów związanych ze zwalczaniem epidemii koronawirusa.

W sieci pojawiły się filmy z zatrzymania rowerzystki w Olsztynie, w czasie której padły z ust funkcjonariusza słowa: „Nie wierzgaj, bo zaraz ci tę rękę złamię”, słynne już nagranie z interwencją policjantów wobec ojca trójki dzieci przy placu zabaw.

W powiecie człuchowskim nagrana została interwencja, w czasie której obezwładniony został mężczyzna idący ulicą (człowiek ten miał wielokrotnie łamać kwarantannę).

- Niezależnie od tego, czy mamy epidemię, czy stan nadzwyczajny, funkcjonariusze powinni dostosować się do sytuacji, okoliczności danego zdarzenia - mówi trójmiejski mecenas Janusz Masiak. - Oglądając np. filmik pokazujący interwencję wobec ojca trójki dzieci mam wątpliwości, czy aż tak drastycznych środków należało użyć. My oczywiście widzimy tylko fragmenty całych zdarzeń, niemniej należy zastanowić się, komu zagrażał ojciec spacerujący z dziećmi.

Mec. Masiak podkreśla, że to, co pojawia się w mediach społecznościowych, należy "przefiltrować". Zgadza się w tym podejściu z insp. Mariuszem Ciarką, rzecznikiem Komendanta Głównego Policji, który w internecie analizuje filmy pokazujące "nadużycia" funkcjonariuszy.

- Trzeba pamiętać, że takie nagrania mają to do siebie, że zwykle w sieci publikuje je ten najbardziej zainteresowany i w tylko wygodnym dla siebie zakresie - pisał insp. Ciarka.

Dodał, że "zmanipulowane" nagrania, ukazują "fałszywy obraz działań funkcjonariuszy", a przewodniczący Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Rafał Jankowski podkreślał, że autorzy filmików "muszą ponieść konsekwencje przewidziane prawem". Rzecznik stwierdził również, w odniesieniu do filmu pokazującego interwencję przy placu zabaw, "podniesiony głos funkcjonariusza i towarzyszące temu emocje obu stron były niepotrzebne".

- Szkoda, że film nie pokazuje całego momentu zatrzymania - mówił z kolei oficer prasowy człuchowskiej policji, Sławomir Gradek, o interwencji w miejscowości Wierzchowo. - Mężczyzna poddany kwarantannie nie chciał poddać się czynnościom policji, która chciała namówić go, aby wrócił do domu i stosował kwarantannę domową. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Znieważył i zaatakował policjantów, próbując odwieść ich od czynności.

Kontrowersje budzi także liczba mandatów i administracyjnych kar nałożonych na obywateli. Ukarano m.in. kierowców, którzy chcieli zatankować na stacji paliw. Wątpliwości budzi m.in. interpretacja przez funkcjonariuszy przepisów o ograniczeniu przemieszczania się.

- Pomorska Izba Adwokacka zajęła stanowisko, że rozporządzenia dotyczące walki z epidemią zostały przyjęte niezgodnie z prawem. Zatem i kary wynikające ze stosowania tych przepisów również są niezgodne z prawem - mówi mec. Masiak. - Trudno wyobrazić sobie, by ktoś, kto przyjechał zatankować samochód, sprawiał zagrożenie, nawet w rozumieniu tego wątpliwie umocowanego prawnie rozporządzenia.

Wielkie wątpliwości budzi np. jeden z zapisów specustawy o "tarczy antykryzysowej", który klasyfikuje jako samodzielne wykroczenie, niewykonywanie poleceń funkcjonariusza, co w pewnym sensie zbliża nas do formy państwa policyjnego - dodaje mec. Masiak. - Tymczasem w każdej grupie znajdzie się ktoś, kto dzięki poczuciu władzy, będzie wręcz parł do jej nadużywania.

Nagrania dokumentujące policyjne interwencje łączy swego rodzaju postępująca eskalacja napięcia. Emerytowany gen. policji Adam Rapacki, w rozmowie z TVN podkreślił, że im więcej zdrowego rozsądku kontrolowany obywatel będzie widział u funkcjonariusza, tym ryzyko konfliktu będzie mniejsze. Rapacki dodał, że duża w tym rola przełożonych poszczególnych funkcjonariuszy.

- Jeżeli nie ma złośliwości, nie ma zachowania, które powoduje, że jest rozprzestrzeniany wirus, to reagujmy z głową, pouczajmy a nie bawmy się w nakładanie mandatów czy kierowanie wniosków do sądu - sugerował.

- Niepotrzebnym zachowaniem jest odmowa podania przez danego obywatela danych funkcjonariuszom. Dodam, że obywatel, w spokojny sposób, może odmówić przyjęcia mandatu i liczyć na to, że sąd w rozsądny sposób spojrzy później na daną sytuację - podkreślał mec. Masiak.

- Zapewne pojawiają się błędy i z naszej strony, ale szybko wyciągamy wnioski i poprawiamy jakość naszej służby. W żaden jednak sposób nie mogą być one przyczyną do stawiania tezy, że policja traci zaufanie - dodawali przedstawiciele Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto