Wystrzały ze średniowiecznej hakownicy oraz szczęk oręża zgromadziły na gniewskim zamku kilkadziesiąt osób. Inscenizacja końcowej fazy bitwy grunwaldzkiej, którą w całości będzie można obejrzeć 14 lipca na polach Grunwaldu, wzbudziła ogromne emocje.
Wczoraj na zamku w Gniewie otwarto również wystawę pn. "Grunwald 1410". Publiczność została przeniesiona w czasy historycznej bitwy. Na dziedziniec zamkowy wniesiono chorągwie, zdobyte w zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem, a także ciało Ulricha von Jungingena, wielkiego mistrza zakonu, którego rolę odegrał Jarosław Struczyński, prezes zamku w Gniewie. Inscenizacji towarzyszył podkład muzyczny, słychać było szczęk oręża, zgiełk bitwy i okrzyki rycerzy.
- Do obrazu "Bitwa pod Grunwaldem", który znajduje się w naszym muzeum, postanowiliśmy stworzyć ekspozycję - mówi Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego Oddział w Gniewie. - Wszystko przerodziło się w spektakl, w którym znaczącą rolę odgrywają dźwięk, obraz i światło.
Komtur gniewski, który pełnił rolę lektora, opowiedział o znaczeniu historycznej bitwy, a także jej przebiegu.
- Wystawa jest doskonałym pomysłem dydaktycznym - mówi Wanda Kustrzeba z Sejmiku Województwa Pomorskiego. - Nastrój, jaki stworzono, muzyka, to wszystko robi duże wrażenie.
Wystawa będzie czynna do końca br. Zwiedzać można ją codziennie, oprócz poniedziałku, w godz. 9-17. Cena biletów 5 zł - ulgowy, 8 zł - normalny.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?