Hotel "Pałac Marysieńki" w Gniewie oddany w dzierżawę

Spółka Zamek w Gniewie obciążona jest utrzymaniem tak dużego majątku, że nie jest w stanie z własnych środków podnieść standardu w hotelu Pałac Marysieńki. Gmina, która jest głównym udziałowcem w spółce, również nie ma pieniędzy na tak kosztowną inwestycję. Zdecydowano się pałac wydzierżawić. Zainteresowanie wyrazili czterej inwestorzy. Wpłynęły jednak tylko dwie pisemne oferty.

Zgromadzenie wspólników spółki Zamek w Gniewie wybrało firmę Maminex. Jest to spółka joint venture z kapitałem polsko-holenderskim. Umowa pomiędzy zamkiem a dzierżawcą podpisana została 14 marca.
- Wydzierżawienie pałacu nie oznacza, że turyści napotkają na utrudnienia - mówi Marcin Pośpiech, dyr. działu sprzedaży w zamku. - Pałac Marysieńki będzie przez cały czas przyjmował gości.
Dla Krystyny i Johanesa van Gijlswijk, współwłaścicieli Mamineksu poszerzenie dotychczasowej działalności o prowadzenie Pałacu Marysieńki jest nowym, ciekawym wyzwaniem. - Zagospodarujemy pałac tak, aby z obecnej jednej, po modernizacji otrzymał trzy gwiazdki - zapewnia K. van Gijlswijk. - Oznacza, to że w najbliższej przyszłości nastąpią duże zmiany nie tylko w samym hotelu ale i jego otoczeniu. Pałac będzie funkcjonował, jako hotel i restauracja. Planowane zmiany nie będą przeszkadzały w działalności obiektu.
Przeprowadzona wcześniej modernizacja i rozbudowa obiektu "Hotel Holland" (budowa oczyszczalni ścieków, parkingu, sali konferencyjnej, mini pola golfowego) została nagrodzona w ubiegłym roku w ogólnopolskim konkursie "Sposób na sukces".
- Piękny, zadbany hotel z fachową obsługą zwiększy popularność zamku u klienta wybrednego, który chce kupić nie tylko produkt warowni, ale luksusowo spędzić noc po zabawie.

• Bogdan Badziong, burmistrz Gniewa:

- Gmina nie ma pieniędzy na dokapitalizowanie hotelu. O wyborze spółki Maminex na dzierżawcę Pałacu Marysieńki zadecydowała nie tylko złożona przez nią oferta, ale i doświadczenie w branży hotelarskiej. Właściciele mają kontakty w krajach Europy Zachodniej, co dobrze wróży na przyszłość. O klasie oferenta świadczy też hotel już będący w ich posiadaniu w Zdrojewie, koło Nowego. Pałacem Marysieńki interesowała się również firma z Warszawy. Jej oferta wiązała się jednak jedynie z wolą kupna. Dzierżawa ich nie interesowała.