Gdańscy hokeiści być może nie byli skazywani na pożarcie w Tychach, ale niewątpliwie za faworyta nie uchodzili. Jeszcze po pierwszej tercji goście byli w grze, bo przegrywali tylko 0:1. Z każdą kolejną minutą jednak przewaga gospodarzy była coraz bardziej wyraźna. Gdańszczanie bili głową w mur i nie byli w stanie zdobyć nawet bramki honorowej.
Porażka gdańskich hokeistów dziwić nie może, ale styl, w jakim zawodnicy z Pomorza zaprezentowali się w sobotnim spotkaniu, na pewno nie napawa optymizmem. Można powiedzieć, że nasza drużyna nie podjęła w ogóle rękawicy. Przed trenerem Markiem Ziętarą zatem bardzo trudne zadanie.
Spotkanie numer dwa w rywalizacji, która toczy się do czterech zwycięstw, zaplanowano na wtorek, 19 lutego (początek zmagań o godz. 18.30).
GKS Tychy - MH Automatyka Gdańsk 5:0 (1:0, 2:0, 2:0)
1:0 Cichy (1 min.)
2:0 Pociecha (31)
3:0 Szczechura (37)
4:0 Jefimienko (49)
5:0 Gościński (52)
GKS: Murray, Pociecha, Ciura - Sykora, Cichy, Szczechura, Górny, Bryk - Klimienko, Rzeszutko, Bagiński, Kotlorz, Novajovski - Jefimienko, Komorski, Michnow; Kolarz, Kogut - Gościński, Galant, Witecki
MH Automatyka: Cowley, Cunik, Maly - Steber, Polodna, Vitek, Tesliukiewicz, Krasowski - Jełakow, Rożkow, Gołowin, Pastryk, Lehmann - Danieluk, Rompkowski, Marzec oraz Leśniak - Stasiewicz, Pesta, Smal
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
