Gdańsk: Wyrok dla Adama N. byłego policjanta z Sopotu oskarżonego o zabójstwo znajomego

Według ustaleń prokuratury w nocy z 8 na 9 października 2009 r. w Gdańsku-Nowym Porcie, po powrocie ze służby wypił kilka piw, następnie spotkał na ulicy znajomego 41-letniego Krzysztofa K. Mężczyźni pili piwa i wódkę w mieszkaniu Krzysztofa K. Wtedy miały paść strzały, od których zginął Krzysztof K.

Czytaj także: Policjant skazany za zabójstwo znów przed sądem

Co działo się dalej - do końca nie wiadomo. Adam N. Nie pamięta zdarzeń, które miały miejsce fatalnej nocy. Rano obudził się w swoim domu, ubranie miał poplamione krwią, w magazynku służbowej broni brakowało trzech nabojów. Natomiast oględziny mieszkania Krzysztofa K. wskazywały na to, że ktoś próbował zatrzeć ślady tragicznego zdarzenia.

W tej sprawie zapadł już jeden wyrok: w grudniu 2010 roku Adam N. został nieprawomocnie skazany na cztery lata więzienia. Dlaczego wyrok był taki niski? Sędzia uznał, że do tragedii doszło w wyniku nieostrożnego posługiwania się bronią przez Adama N.

Pierwszy wyrok brzmiał: 4 lata więzienia za zabójstwo!

Rzeczywiście, w tej sprawie nie ustalono żadnego motywu ewentualnego zabójstwa, nie było żadnego zatargu między Adamem N. i Krzysztofem K. Żaden z nich nie bywał nigdy agresywny po spożyciu alkoholu.

Odwołanie od czteroletniego wyroku złożyli prokurator oraz siostra ofiary, która była oskarżycielką posiłkową. W czerwcu 2011 roku sąd apelacyjny uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Powód?

- Nie oceniono wszystkich okoliczności, a pewne fakty ustalono wadliwie - stwierdził sędzia sądu apelacyjnego, polecając jednocześnie sądowi niższej instancji bardziej dokładne zbadanie zachowania oskarżonego po dokonaniu przestępstwa.

12 lat pozbawienia wolności za zabicie kolegi z policyjnego pistoletu - taki wyrok usłyszał w środę w gdańskim Sądzie Okręgowym Adam N..Sędzia uznał, że były policjant działał z zamiarem pozbawienia życia.

Proces ruszył od nowa. Środowy wyrok jest nieprawomocny.