Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Filip Dylewicz po trzech latach wraca do Trefla Sopot

Krzysztof Michalski
Fot. Przemysław Świderski
Filip Dylewicz, legenda sopockiego Trefla, po trzech latach wraca do klubu. 36-letni koszykarz jest ostatnim zawodnikiem, który podpisał z klubem kontrakt na sezon 2016/2017.

Dylewicza nikomu przedstawiać nie trzeba. To żywa ikona sopockiej koszykówki, człowiek kojarzący się z Treflem nawet ludziom, którzy basketem zbytnio się nie interesują. Do Sopotu trafił z Astorii Bydgoszcz w 1997 roku w wieku 17 lat i występował, z przerwą na roczne wypożyczenie, do roku 2009. Był członkiem ekipy, która jako Prokom Trefl rosła w siłę, aż w końcu absolutnie zdominowała rozgrywki polskiej ekstraklasy. Dylewicz w latach 2004-2009 zdobył z Prokomem Trefl 6 tytułów mistrza Polski, a sam otrzymał nagrodę dla MVP finałów w 2008 roku.

Po sezonie 2008/2009 trafił do włoskiego Air Avellino, ale już po roku wrócił do Sopotu, żeby występować w, występującym już bez szyldu Prokomu, Treflu. Grał tam do 2003 roku, a ostatnie trzy lata spędził w PGE Turowie Zgorzelec.

Teraz Dylewicz wraca do swojego koszykarskiego domu. Od dawna mówił, że karierę chciałby zakończyć właśnie w Sopocie. Po zakończeniu zeszłego sezonu rozmawiał z wieloma klubami, przez chwilę wydawało się, że dołączy do Energi Czarnych Słupsk. Ostatecznie jednak wylądował w Treflu. To spore wzmocnienie żółto-czarnych, pozwalające realnie myśleć o walce o play-offy. Mimo 36 lat na karku, "Dylu" to wciąż jeden z najlepszych polskich koszykarzy w Tauron Basket Lidze.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że po trzech latach znów założę moją ulubioną żółto-czarną koszulkę z numerem ósmym (przez ostatnie 3 sezony była w Treflu zastrzeżona - przyp. red.) - mówi Dylewicz. - Myślę, że władzom klubu udało się stworzyć ciekawą drużynę z odpowiednią proporcją zawodników doświadczonych do zdolnej młodzieży. Cieszy mnie, że w Sopocie nadal realizuje się wizja pana Kazimierza Wierzbickiego, który 19 lat temu sprawił, że znalazłem się w tym miejscu. Przez te wszystkie wspólne lata osiągnęliśmy wiele, ale mam nadzieję, że przed nami jeszcze sporo pięknych momentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto