Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fala ścieków wpłynęła do Zatoki Gdańskiej. Próbki wody badają WIOŚ i Sanepid. Jest reakcja rządu Szwecji

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Wody Polskie/ Facebook
Fala nieczystości z Warszawy dotarła w piatek 4.09.2020 w nocy, wraz z wodami Wisły, na Pomorze. Po południu ścieki znalazły się w Zatoce Gdańskiej. Sanepid, WIOŚ i RZGW badają stan wody. Na wylew ścieków do morza reaguje rząd Szwecji.

Ścieki z Warszawy dotarły do Zatoki Gdańskiej

Pracownicy Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ Oddział w Gdańsku codziennie (do odwołania) pobierają próbki wód Wisły i Zatoki Gdańskiej w czterech punktach na Pomorzu - Białej Górze, Kiezmarku, Świbnie oraz na Zatoce Gdańskiej, w punkcie na północny wschód od ujścia Wisły.

Próbki pobierane są od 2 września, zanim fala zanieczyszczeń z Warszawy dotarła na Pomorze.

- Potrzebowaliśmy punktu odniesienia - próby „zero” będącej tłem, które moglibyśmy porównać z wynikami badań z kolejnych dni, gdy w wodach na terenie województwa pomorskiego pojawiły się zanieczyszczenia - mówi Beata Cieślik, rzecznik gdańskiego WIOŚ. - Badamy bardzo szeroki zakres parametrów fizykochemicznych (m.in. zawartość tlenu, temperaturę, zawiesinę, pH, zawartość biogenów- azotu, fosforu w różnej postaci). Badania są czasochłonne i wyniki z pierwszego poboru powinniśmy mieć we wtorek 8 września. W kolejnych dniach przyszłego tygodnia powinniśmy mieć wstępną wiedzę na temat skali ewentualnego zanieczyszczenia rzeki w województwie pomorskim.

Codzienne badania wody (m.in. pod kątem bakteriologicznym) prowadzi też pomorski Sanepid. W przypadku tych analiz, potrzeba 48 godzin by pojawił się ich wynik.

- Wyniki badań próbek ze środy 2 września nie wskazują na niepokojący wzrost badanych parametrów. Czekamy na analizę badań z kolejnych dni - podkreśla Anna Obuchowska, rzeczniczka pomorskiego Sanepidu.

Zaznaczmy, Sanepid już zaapelował w specjalnym komunikacie, by nie używać wody z Wisły do mycia, nie zażywać w rzece kąpieli i nie uprawiać sportów wodnych.

Pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku (część Wód Polskich) patrolują pomorski odcinek brzegów Wisły. Wg informacji RZGW, na powierzchni wody w piątek nie było widać zanieczyszczeń ściekami.

- W razie wystąpienia odoru, śniętych ryb, zabarwienia wskazującego na wysokie stężenie zanieczyszczeń, piany itp. będziemy informować WIOŚ, Sanepid - mówi Bogusław Pinkiewicz, rzecznik RZGW w Gdańsku.

Dodajmy, do awarii przesyłowego kolektora dostarczającego nieczystości komunalne do oczyszczalni ścieków Czajka pod dnem Wisły doszło w sobotę 29 sierpnia po południu. Przypomnijmy również, że w i sierpniu zeszłego roku, w wyniku uszkodzenia kolektora, ścieki, które miały trafić do "Czajki", wylądowały w Wiśle.

Tymczasem starszy analityk urzędu ds. morza i wody rządu Szwecji Philip Axe przekazał w mediach, że "zrzut ścieków prowadzi do znacznego niedoboru tlenu i skażenia bakteryjnego Wisły, z czym polskie władze walczą poprzez ozonowanie. Niestety, spodziewana jest również znaczna emisja toksyn, gdyż oczyszczalnia odbierała także ścieki przemysłowe". Dodał, że obecne działania wskazują, że "polskie władze są w pełni zaangażowane, aby jak najszybciej rozwiązać problem".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fala ścieków wpłynęła do Zatoki Gdańskiej. Próbki wody badają WIOŚ i Sanepid. Jest reakcja rządu Szwecji - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto