- Dla wielu osób to ważne, że mogą poznać nasz ośrodek od podszewki - mówi Jerzy Wcisłowski, kierownik placówki. - Pytania, jakie zadają, świadczą, że wciąż nie każdy wie, na czym polega nasza praca.
Czytaj także: Mały Sopot, wiele barier. Jak pokonać je na wózku?
Ci, którzy odwiedzili sopocki ośrodek, mogli się więc przekonać, że to jedna z pierwszych placówek tego typu w Polsce.
Tu osoby niepełnosprawne mogą poczuć się jak w prawdziwym domu i nie tylko przyjemnie spędzić czas, ale i stawiać pierwsze kroki na drodze do samodzielności, m.in. w okresowych mieszkaniach treningowych. Działalność ośrodka opiera się też na funkcjonowaniu pracowni tematycznych, np. kulinarnej, rękodzieła, wyrobu świec oraz grup artystycznych i grup sportowo-rekreacyjnych. Prowadzone są też zajęcia sportowo-rekreacyjne, m.in. hipoterapia i wyjścia na basen.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?