Plan zagospodarowania tego terenu budził gorące emocje wśród sopocian przed czterema laty, ale w poniedziałek było zdecydowanie spokojniej. Urzędnicy wycofali się bowiem z wielu proponowanych wcześniej w planie budynków, które miały powstać głównie na terenie Parku Grodowego.
Czytaj także: Miejscowy plan zagospodarowania Parku Grodowego w końcu gotowy. W poniedziałek zajmą się nim radni
Obecny projekt planu dla tego parku zakłada m.in. możliwość powstania nowego obiektu muzealnego "o funkcji ekspozycyjnej z dopuszczeniem małej gastronomii", o powierzchni do 300 metrów kw., w miejscu dawnego warsztatu szklarskiego.
Z kolei tam, gdzie stał kiedyś "Dom Ogrodnika", nowy plan dla Parku Grodowego umożliwia powstanie budynku o powierzchni do 400 metrów kw.
Obecni na posiedzeniu mieszkańcy przyznawali, że proponowane kubatury budynków są zdecydowanie za duże. Urzędnicy ripostowali z kolei, że takie są potrzeby instytucji, które mają tu działać. Prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, przyznał, że obecnie miasto prowadzi rozmowy z gdańską ASP, by do słynnego "domu z wieżyczką" przy ul. Goyki, przenieść jeden z wydziałów uczelni.
Gorąca dyskusja wywiązała się z kolei w sprawie... ogrodzeń stosowanych w Parku Grodowym. Część mieszkańców uznała, że nie powinny być one zbyt wysokie, a najlepiej by w ogóle ich nie było. Radni i urzędnicy zaznaczali z kolei, że ogrodzenia stosuje się głównie ze względów bezpieczeństwa, a obecnym na tym terenie prywatnym właścicielom nie mogą nakazać likwidacji ogrodzeń.
Dyskusja trwała blisko dwie godziny, a wszyscy mieszkańcy, zainteresowani zagospodarowaniem Parku Grodowego, mogą składać ewentualne uwagi do planu do 16 stycznia, do prezydenta Sopotu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?