- Cegła po cegle, pod bacznym okiem konserwatora zabytków, budynek zostanie rozebrany, a następnie w tym samym miejscu odtworzony - zapowiada Anna Dyksińska z Biura Prezydenta Sopotu.
Prace rozbiórkowe potrwają około dwóch tygodni. Później, na terenach należących do niedawna do PKP, rozpoczną się prace przygotowawcze pod inwestycję. Zabezpieczony zostanie teren wzdłuż torów, gdzie postawiona będzie palisada. Potem powstanie ogromny wykop, a następnie rozpocznie się fundamentowanie.
Dotychczas na części terenów przydworcowych, należących do PKP, niewiele się działo, bo trwały procedury związane z ich przejęciem. By ujednolicić współpracę między inwestorem (spółką BGI) a miastem i PKP, zdecydowano, że przy tej inwestycji Sopot będzie reprezentował i siebie, i kolej. W związku z tym PKP sprzedały swój teren miastu, a miasto - BGI. W umowie zaznaczono, że płatnikiem będzie spółka. W miniony piątek podpisano akt notarialny sprzedaży terenów przydworcowych przez PKP na rzecz Sopotu.
Od dobrych czterech miesięcy trwają już prace przygotowawcze na działkach miejskich - wykopano już m.in. ogromny dół i rozpoczęto fundamentowanie.
- Jesteśmy na poziomie minus dwa i w przyszłym tygodniu powinniśmy już zamykać tę kondygnację stropem - zdradza Michał Żabik, kierownik budowy nowego dworca.
Inwestycja zakończy się pod koniec przyszłego roku. Wtedy to dworzec Sopot ma być obiektem z prawdziwego zdarzenia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?