Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy muzeum dało się oszukać na 80 tys. złotych?

Grażyna Antoniewicz
"Rybak z siecią" - nie wiadomo, czy prawdziwy
"Rybak z siecią" - nie wiadomo, czy prawdziwy
Falsyfikat czy autentyk - nie zostały rozwiane wątpliwości dotyczące obrazu Leona Wyczółkowskiego, który jesienią 2007 roku kupiło Muzeum Narodowe w Gdańsku.

Falsyfikat czy autentyk - nie zostały rozwiane wątpliwości dotyczące obrazu Leona Wyczółkowskiego, który jesienią 2007 roku kupiło Muzeum Narodowe w Gdańsku.

W piątek dyrektor Wojciech Bonisławski otrzymał opasłe tomisko - ekspertyzę technologiczną, która kwestionuje prawdziwość dzieła - a konkretnie, czym i na czym zostało namalowane. Wątpliwość budzi tektura i farby. Jak twierdzi ekspert, pochodzą z późniejszego okresu niż "Rybak".
Przypomnijmy - akwarela "Rybak z siecią" została kupiona za 80 tysięcy złotych. Obraz pojawił się na rynku antykwarycznym trzy lata temu. Nie znalazł wówczas nabywcy. Oferta jego zakupu wpłynęła do muzeum pocztą, w 2005 roku. Dołączona do niej była trzystronicowa ekspertyza prof. Jerzego Malinowskiego z uniwersytetu w Toruniu, wybitnego znawcy malarstwa Wyczółkowskiego. Jednak cena 150 tysięcy złotych wydawała się wówczas za wysoka. Kiedy właściciel zdecydował się ją obniżyć - "Rybak" trafił do Gdańska.
Profesor potwierdził wówczas autentyczność obrazu i... nadal podtrzymuje swoją opinię.
Całą kwotę na zakup przez gdańskie muzeum "Rybaka z siecią" wyłożyło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Kiedy jednak "Rybaka z siecią" pokazano zwiedzającym, pojawiły się głosy, że obraz to... fałszywka. Tak sugerowały m.in. pracownice Muzeum Narodowego w Bydgoszczy, gdzie znajduje się największa kolekcja prac Malczewskiego i Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego!
Pisano, że w Muzeum Narodowym w Krakowie wisi obraz olejny o tym tytule. Wskazywano też na zdecydowanie mniejszą finezję w pociągnięciach pędzla, pozbawione wyczucia smaku światło i brak charakterystycznego dla Wyczółkowskiego stylu.
Muzeum Narodowe w Gdańsku zdecydowało się wówczas na wykonanie specjalistycznej analizy chemicznej papieru i farb, żeby potwierdzić autentyczność dzieła.
- W pewnym momencie swojego życia Wyczółkowski namalował bardzo dużo motywów rybaka z siecią. I w Krakowie jest taki obraz, ale to obraz olejny. Natomiast nasz to pastela- gwasz. Zupełnie inna technika. Porównywanie, że tam jest autentyk, a to jest kopia jest hucpą i amatorszczyzną - dodawał dyrektor Muzeum Narodowego
w
Gdańsku

Boni-sławski.
"Rybak z siecią" pojechał na ekspertyzę do Torunia i już wiadomo - jej autorzy kwestionują autentyczność dzieła.
Na pracach Wyczółkowskiego można nieźle zarobić, więc artyści fałszerze próbują je podrabiać.
Dyrektor Bonisławski zapewnia, że nie zamierza zamawiać trzeciej ekspertyzy. Dodaje jeszcze, że tak naprawdę nikt nie przeczytał jeszcze do końca tej ostatniej ekspertyzy. Dopiero w tej chwili zapoznaje się z nią historyk sztuki profesor Malinowski. Jego opinię poznamy najwcześniej jutro.

Farby pod lupą
Rozmowa z Wojciechem Bonisławskim, dyrektorem Muzeum Narodowego w Gdańsku

Czy kupiliście falsyfikat?
Mamy dwie wykluczające się ekspertyzy. Jedna mówi, że "Rybak z siecią" to oryginał, druga - że niekoniecznie. Zastrzeżenia dotyczą głównie farb, użytych przy malowaniu obrazu. Czy w tym okresie, kiedy powstawał "Rybak", używano takich farb, czy też nie? Historyk sztuki prof. Jerzy Malinowski zapewnia, że tak! Farby, którymi namalowano dzieło Wyczółkowskiego, pochodzą z końca XIX w. Specjaliści z Wydziału Konserwatorskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu twierdzą, że nie. Ich zdaniem, takich farb używano później, dopiero na początku XX w. Takie spory na świecie trwają latami i często pozostają nierozstrzygnięte. Cóż, jeśli mam dwie wykluczające się ekspertyzy, trudno mi zgadnąć, która jest prawdziwa.
Co będzie, jeśli okaże się, że "Rybak" to fałszywka?
Wtedy pójdziemy do sądu. Będziemy procesować się ze sprzedającym i ekspertem, żądając zwrotu pieniędzy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto