"Mind The Gap!", czyli "Uwaga! Luka!" to hasło zakończonego wczoraj w Sopocie 02 Artloop Festival. "Temat przewodni drugiej edycji festiwalu związany jest z eksplorowaniem i uzupełnianiem braków" - stwierdza festiwalowy tekst programowy.
"Zwracamy uwagę na brak jako lukę do wypełnienia treścią, substancją, ideą, jako możliwość wykonania bezpośredniego gestu zmieniającego i kreującego rzeczywistość. Sięgamy po miejsca i centralnie wyeksponowane i ukryte, domagające się i widocznego, spektakularnego uzupełnienia i zaledwie subtelnie wybrakowane. Brak jest interpretowany jako miejsce potencjalnej zmiany, możliwej transformacji, redefinicji obiektu, twórczej ingerencji. Odkrywamy miasto poprzez braki, które stają się atutami, stymulując artystyczną kreację - deklarowali uczestnicy Artloop Festival w Sopocie.
Czytaj!**A jak rok temu bawiono się na Artloop Festival w Sopocie.**
Po raz kolejny artyści uczestniczą w reinterpretowaniu przestrzeni miejskiej, którą faktycznie aktywnie uzupełniają, wskazując na możliwe rozwiązania istniejących problemów, wchodząc w dialog w przestrzenią, uwypuklając jej charakter, fakturę i formę, substancję, obiektywne i subiektywne trwanie. W planie idei i myślenia zadajemy otwarte pytania - Czego miastu brakuje? Jakie widzimy w nim braki? Jak ma przebiegać ich uzupełnianie? Czy brak należy zawsze wypełniać? Jak definiować brak - jako świadome uchybienie, twórczą pustkę, możliwość i obietnicę zmiany, ukryty potencjał?". Te pytania zadawano podczas Artloop Festival w Sopocie na bardzo różne, często głęboko metaforyczne sposoby, a i odpowiedzi padały różne, od najprostszych po hermetyczne.
Działania odbywały się w pięciu sekcjach. Na Sekcję Urbanator składała się sztuka w przestrzeni miejskiej i design, na Sekcję Screen kino i sztuki wizualne, na Sekcję Soundspace muzyka i sztuka, na Sekcję Art Lab Warsztaty i Edukacja oraz na Sekcję Art Talks dyskusje, debaty, spotkania. Poważne treści do przemyśleń i potencjalne wnioski do wyciągnięcia były niejednokrotnie prezentowane w lekkiej i zabawowej formie, jak na kurort przystało. Modyfikacje przestrzeni miejskiej, czyli dzieła sztuki powstałe na zamówienie festiwalu lub festiwali zaprzyjaźnionych, rozmieszczone w różnych punktach miasta można było znajdować i poznawać podczas gier miejskich, spaceru kuratorskiego z szefowymi Artloop Leną Dulą i Emilią Orzechowską lub na własną rękę, z katalogiem festiwalu w dłoni.
Sam przekonałem się w czasie spaceru w sobotnie popołudnie, że do grupy, która zebrała się o określonej porze przy Placu Zabaw na placu Przyjaciół Sopotu, spontanicznie przyłączali się turyści, odbywając część przechadzki z nami. A można było zobaczyć kilka obiektów niezwykłych, m.in. miniaturę góry Giewont zacumowaną na morzu nieopodal mola, wykonaną ze specjalnie spreparowanego morskiego piasku tablicę z napisem "solidarność" (ale nie z logo związku zawodowego) umieszczoną na jednym z budynków mieszkalnych, czy fascynującą lustrzaną instalację w niezamieszkanej części zabytkowej Willi Bergera.
Punktem programu, który zainteresował szerszą publiczność, był także piątkowy występ Laurie Anderson w sali sopockiego Sheratona.
CZYTAJ WIĘCEJ! **
**
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?