Tym samym udanym okazał się powrót do Arki jej lidera z końcówki ubiegłego sezonu, Marko Vejinovica. Zawodnik ten szybko udowodnił, że jest w stanie „poukładać” grę arkowców i spowodować, że będą mocniej, niż dotychczas, punktować w lidze.
Zawodnicy Arki już w pierwszej połowie mogli objąć prowadzenie, jednak dwóch bardzo dobrych okazji do objęcia prowadzenia nie wykorzystał Maciej Jankowski. Najpierw po zagraniu Dawita Schirtladze, który dobrym występem po wejściu na zmianę w poprzednim meczu przeciwko Cracovii wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, skrzydłowy żółto-niebieskich przegrał pojedynek z Martinem Chudym. Słowak z najwyższym trudem zdołał obronić strzał „Jankesa”. Cztery minuty później Jankowski po zagraniu Damiana Zbozienia uderzył tuż obok słupka.
CZYTAJ TAKŻE: Piekne polskie cheerleaderki
Trzeba jednak przyznać, że w pierwszej odsłonie także zawodnicy Górnika mieli dogodne okazje, aby pokonać Pavelsa Steinborsa. Łotysz już po kilku minutach gry musiał wykazać się umiejętnościami, broniąc strzał Igora Angulo. Hiszpan ponownie przegrał pojedynek z golkiperem Arki już w doliczonym czasie pierwszej połowy.
Gdynianie, rozochoceni niezłą grą, w drugiej połowie jeszcze podkręcili tempo i coraz częściej zaczęli meldować się pod polem karnym Górnika. Efekt przyniosło to już w 55 minucie, kiedy dośrodkowanie Adama Marciniaka pięknym strzałem z woleja sfinalizował Dawit Schirtladze. Dobrze grający Gruzin mógł też wypracować w tej części gry okazję rezerwowemu Mateuszowi Młyńskiemu, który po jego zagraniu o centymetry minął się z piłką. Górnik odgryzł się groźną okazją, nie wykorzystaną przez Przemysława Wiśniewskiego oraz zagraniem Jesusa Jimeneza, które odbił Steinbors.
W samej końcówce meczu goście odkryli się, dążąc za wszelką cenę do wyrównania. Po przechwycie piłki mógł to wykorzystać Michał Nalepa, który jednak przegrał pojedynek z Chudym. Ta zmarnowana sytuacja nie zmieniła już jednak losów spotkania i arkowcy po końcowym gwizdku sędziego po raz pierwszy od wielu tygodni mogli podnieść ręce w geście triumfu.
Lotta Lemon - piękna trenerka personalna zachwyca i inspiruje tysiące ludzi
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?