Żółto-niebiescy w nocy z czwartku na piątek zaliczyli podróż do Berlina, gdzie wczoraj w południe wsiedli w samolot lecący do Antalyi. Trener Leszek Ojrzyński zdecydował się zabrać na zgrupowanie aż 27 piłkarzy, w tym młodych wychowanków, pukających do drzwi pierwszej drużyny. W Turcji ze starszymi kolegami szlifować będą formę 17-letni bramkarz Michał Molenda, jego rówieśnik, napastnik Jan Łoś oraz o rok starszy pomocnik Bartosz Nowicki. Dwóch ostatnich kibice mieli okazję oglądać przy okazji niedawnego, wygranego 3:2 sparingu przeciwko Druteksowi-Bytovii Bytów w Stężycy. W Polsce pozostał Adam Danch, który przechodzi rehabilitację po kontuzji. Do ostatnich godzin przed wyjazdem do Berlina ważyły się też losy udziału w zgrupowaniu Yannicka Sambei. Także ten zawodnik nie jest w pełni sił po urazie kolana, jakiego nabawił się pod koniec ubiegłego roku w trakcie rozgrzewki przed wyjazdowym spotkaniem ze Śląskiem Wrocław. Takie właśnie okoliczności, a dodatkowo odejście z zespołu Alvaro Reya, Tomasa Kosuta i Filipa Jazvica, z którymi rozwiązano kontrakty oraz wypożyczenie do Chrobrego Głogów Szymona Nowickiego spowodowały, że działacze Arki rozglądają się za kolejnymi wzmocnieniami. W miejsce dość poważnych ubytków w ekipie z Gdyni pojawił się jak na razie jedynie ukraiński pomocnik Andrij Bogdanow. Trener Ojrzyński przyznał jednak, że zawodnik ten ma zaległości treningowe, dlatego ćwiczył będzie w Turcji intensywniej od kolegów, aby je nadrobić.
Lekko nie będą mieli także inni piłkarze, bowiem w Turcji czekają ich nawet po trzy treningi dziennie. Podobnie było podczas pierwszego zgrupowania Arki w Jarocinie, które zawodnicy mocno odczuli w nogach.
- Wychodzimy na zajęcia i czasem czujemy się, jakby trzeba było ciągnąć wózek z węglem - mówił wtedy Adam Marciniak, defensor żółto-niebieskich. - Tak jednak ma być. Okres zimowy jest od tego, aby ciężko trenować, ale potem to zaprocentuje w lidze. Z biegiem czasu nasze nogi będą coraz lżejsze i złapiemy odpowiednią formę.
Arka w Antalyi zagra też cztery sparingi. Jej rywalami będą FC Botosani z Rumunii, Worskła Połtawa i Zoria Ługańsk z Ukrainy oraz macedoński Sileks Kratowo.
TRZY WRZUTY. Arka ma komfort, a Lechia nie
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?