Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

80 lat powołania AK, uroczystości w Sopocie. Kombatanci: - Choć to pewnie dla nas ostatnia okrągła rocznica to chcemy i mamy dla kogo żyć

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Sopockie uroczystości 80. rocznicy powołania Armii Krajowej miały, dzięki oprawie Marynarki Wojennej, wyjątkowo uroczysty charakter. Zgromadziły, poza oficjelami, ostatnich kombatantów największej podziemnej armii II wojny światowej.

W sopockich obchodach 80. rocznicy przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową wśród nielicznych kombatantów brała udział Krystyna Kodymowska ps. Stokrotka, powstaniec warszawski, łączniczka i sanitariuszka, awansowana do stopnia porucznika AK.

- Byłam w Szarych Szeregach, przewoziłam różne materiały – opowiada por. Krystyna Kodymowska. - Zgłosiłam się też natychmiast do szpitala wolskiego na Płockiej i pomagałam. Wcześniej miałam jako tajna harcerka zespół, który szkoliłam. Ojca Niemcy zabili, też na Płockiej rozstrzeliwali wszystkich mężczyzn i chłopców. Po upadku powstania wywieźli nas do Niemiec na roboty, mamę i dwie siostry - wspomina.

Uroczystości sopockie były jednocześnie centralnymi – pomorskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK, miały miejsce w południe pod pomnikiem Armii Krajowej w parku im. sanitariuszki „Inki”. Dzięki oprawie zapewnionej przez wojskową asystę honorową garnizonu Gdynia Marynarki Wojennej miały one wyjątkowo uroczysty charakter.

- Znów pojawiają się stare, znane nam już głosy, mówiące o tym, że Europa powinna być inna, że Polska powinna być w innej strefie wpływów – zaznaczył w przemówieniu wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk, nawiązując do żądań prezydenta Rosji Władimira Putina sformułowanych wobec NATO w przebiegu napiętej sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej. - Od nas zależy, jaka będzie Polska i Europa. Od nas zależy, czy będziemy dalej nieśli ten płomień wolności, który nieśli i w dalszym ciągu niosą żołnierze Armii Krajowej. Z wdzięcznością dla Was spotykamy się dziś u stóp tego pomnika, składamy Wam hołd i mówimy głośno i wyraźnie: Dziękujemy! Niech żyje wolna, suwerenna Polska!

Po przemówieniach wicewojewody, wiceprezydenta Sopotu Marcina Skwierawskiego, dra Pawła Warota, szefa pomorskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i ks. prałata płk. Jana Wołyńca, proboszcza sopockiego kościoła garnizonowego pod pomnikiem a także pod obeliskiem poświęconym „Ince” złożono wieńce i kwiaty m. in. od władz wojewódzkich, miejskich i IPN, samych kombatantów ze związku, organów dowódczych Marynarki Wojennej, sopockich szkół i władz Uniwersytetu Gdańskiego, oraz firm, które wspierają pomorski oddział ŚZZAK. Odczytano apel pamięci, padła salwa honorowa. Elementem obchodów była defilada kompanii reprezentacyjnej MW przy dźwiękach orkiestry marynarki.

- Jest to dla nas niestety na pewno ostatnia okrągła data, dlatego tak bardzo to przeżywamy – mówił na zakończeni uroczystości łamiącym się głosem Tomasz Kuplicki, wiceprzewodniczący pomorskiego oddziału ŚZŻAK, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do uroczystego upamiętnienia rocznicy.

Po uroczystościach pod pomnikiem w pobliskiej auli wydziału zarządzania UG Tomasz Kuplicki i Jerzy Grzywacz, szef pomorskiego oddziału ŚZŻAK, odznaczyli m.in. najwyższych dowódców marynarki: wiceadm. Jarosława Ziemiańskiego, Inspektora Marynarki Wojennej oraz wiceadm. Krzysztofa Jaworskiego, dowódcę Centrum Operacji Morskich dowództwa komponentu morskiego armii ustanowionymi przez związek rocznicowymi złotymi krzyżami 80-lecia AK. Odznaczeniami zostało też przede wszystkim uhonorowanych czworo przybyłych żołnierzy podziemia: Elżbieta Skrzyńska ps. Żabska, Krystyna Cembrzyńska-Piłat, Krystyna Kodymowska ps. Stokrotka, Roman Rakowski ps. Grab, Eugeniusz Wrochna ps. Jaskółka. Piąty krzyż czeka na 104-letnią Janinę Rojewską, która z powodów zdrowotnych przybyć nie mogła.

- Mam 93 lata ale jakoś się trzymam – śmieje się Krystyna Kodymowska, z którą rozmawialiśmy zaraz po dekoracji. - Jestem bardzo wzruszona tym wszystkim, wspaniałymi marynarzami, moje dzieci będą się bardzo cieszyły. Mam jeszcze dla kogo żyć i chcę żyć!

Pani Krystyna jest matką Jędrzeja Kodymowskiego, lidera gdyńskiego zespołu „Apteka”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 80 lat powołania AK, uroczystości w Sopocie. Kombatanci: - Choć to pewnie dla nas ostatnia okrągła rocznica to chcemy i mamy dla kogo żyć - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto