4 Nations Cup 2021. Polska odbiła się za inauguracyjną wpadkę w turnieju i w środę ograła Japonię w Ergo Arenie

4 Nations Cup 2021 w Ergo Arenie

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej potrafi zaskakiwać. W pierwszym turnieju towarzyskim "4 Nations Cup" w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie biało-czerwoni zagrali niemrawo z Tunezją i przegrali 26:30. Tymczasem następnego dnia pokazali się z dużo lepszej strony w starciu z Japonią.

Z bardzo dobrej strony pokazywał się Michał Daszek. Pochodzący z Tczewa prawoskrzydłowy Orlenu Wisły Płock tylko w pierwszej połowie środowego spotkania zdobył pięć bramek i przebił barierę 300 trafień w reprezentacyjnej karierze. Podopieczni trenera Patryka Rombla potrafili imponować, kiedy w ciągu kilku minut uzyskali wynik 7:1, goniąc Azjatów po słabszym początku spotkania.

Polska w zmienionym przez trenera składzie miała także momenty przestoju i chwilę później przez ponad sześć minut nie dawała kibicom radości po akcjach w ofensywie. Do przerwy gospodarze wygrywali jeszcze 15:13. Po zmianie stron

W 50 minucie goście dopięli swego, doprowadzając do remisu 23:23, chociaż grali w... osłabieniu. Bez jednego zawodnika potrafili skutecznie zakończyć dwie akcje z rzędu. Później emocje udzieliły się Dagurowi Sigurdssonowi, islandzkiemu selekcjonerowi Japończyków, który za dyskusje z sędziami otrzymał karę, która skutkowała dwuminutowym wykluczeniem jednego ze swoich graczy.

Emocje były więc do końca. Doświadczenie Michała Daszka odegrało dużą rolę i Polacy ostatecznie wygrali 28:27. Sam zawodnik odebrał pamiątkową koszulę z numerem 300, a także nagrodę dla MVP spotkania.

Na zakończenie turnieju "4 Nations Cup" Polacy zagrają w czwartek, 30 grudnia z reprezentacją Holandii. To spotkanie w Ergo Arenie rozpocznie się o godz. 18.30. Transmitowane będzie w TVP Sport.

4 Nations Cup 2021 wyniki 29 grudnia

• Tunezja - Holandia 28:33 (12:18)
• Polska - Japonia 28:27 (15:13)