Koniec historii Brismana na Jeżycach! Pora na nowe?
- Ciężko to napisać. Nadchodzący tydzień to ostatni tydzień istnienia Brismana. Działamy do przyszłego piątku i koniec - napisał Mateusz Gaca, właściciel kawiarni Brisman na Facebooku.
Brisman na poznańskich Jeżycach działał przez 12 lat. Właściciel twierdzi, że głównym powodem takiej decyzji są problemy finansowe.
- Nie słyszałem, żeby biznesy się zamykały z innych powodów mając 20 lat doświadczenia w kawie i prowadząc 12 lat lokal na Mickiewicza - mówi w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim”.
- To nie jest tak, że ja sobie po prostu zamykam lokal, tylko to są czynniki, które wynikają z ostatnich 5 lat funkcjonowania tego miejsca i przemian społeczno-gospodarczych - mówi.
Duży odzew małej społeczności
Pod postem na Facebooku po kilku minutach zebrało się ponad 200 reakcji. Mateusz Gaca był zdziwiony tak ogromnym zainteresowaniem.
- Nie szukam żadnej sensacji, to jest pierwszy post od lat, który w ciągu kilku minut zdobył około 200 reakcji. Gdzie ci ludzie byli przez ostatnie 5 lat jak mieliśmy duże problemy podczas pandemii i przez kolejne lata nie mogłem się podnieść? Picie kawy, w takiej formie jak ja ją podaje, to zjawisko społeczne, a nie usługa gastronomiczna. Nie prowadzę punktu gastronomicznego z kawą, tylko coś bardziej na kształt centrum rozrywki - komentuje pan Mateusz.
- Zbierałem przez lata wokół kawiarni społeczność lokalną, która tutaj przechodziła na kawę. Jeżyce, które kiedyś były dzielnicą, w której mieszkali studenci, dzisiaj stała się ekskluzywna, w której mieszkają dzieci bogatych rodziców. Tak przynajmniej mówią moi klienci.
Walka o nowy lokal. ZKZL nie pomaga?
Pan Mateusz jednak nie chce zrezygnować całkowicie z parzenia kawy. Planuje otworzyć nowy lokal przy Woźnej.
- Nowe miejsce o nazwie LAGACCA to ma być kawowa wizytówka Poznania, a nawet atrakcją turystyczna – miejscem, do którego wypada pójść. Zobaczyć, o co chodzi w kawie - mówi.
Od 9 miesięcy właściciel Brismana próbuje przenieść lokal.
- Prosiłem miasto o pomoc, bo mam lokal miejski i okazało się, że taką mi zrobili pomoc z nowym miejscem, że dowiedziałem się, że innym ludziom dawali po 3-4 miesiące bez płacenia czynszu, a mi powiedzieli, że obniżą mi na rok czynsz. Jak to przeliczyłem, to wychodzi gorzej - komentuje pan Mateusz.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?