Trzy treningi w jeden dzień, w kolejne dwa dni po dwa, wreszcie w czwarty odnowa biologiczna i doskonalenie rzutów. Tak wygląda plan zajęć koszykarzy Prokomu Trefl Sopot, przebywających na zgrupowaniu w Kołobrzegu. Mieliśmy okazję przyjrzeć się zajęciom prowadzonym przez trenerów wicemistrzów Polski.
Początkowo planowano obóz w Cetniewie. Tam trwają jednak mistrzostwa Europy juniorów w siatkówce, stąd wybór padł na miasto kojarzone jeszcze niedawno z Festiwalem Piosenki Żołnierskiej.
- Mamy tutaj idealne warunki. Hala Milenium niedawno została oddana do użytku. Z hotelu schodzimy wprost na parkiet. Jedzenie też jest dobre - chwali trener odnowy biologicznej, Mirosław Cygan.
W Kołobrzegu przebywa 14 zawodników. Zajmują dwu- lub trzyosobowe pokoje. Drew Barry mieszka z Goranem Jagodnikiem, Darius Maskoliunas z ostatnim nabytkiem zespołu, Tomasem Masiulisem, Josip Vranković z Draganem Markoviciem, a Jirzi Żidek z Joe McNaullem.
- Na zdrowie nie narzekamy - mówi trener Eugeniusz Kijewski. - Wprawdzie Żidka bolała kostka, a Dylewicza głowa, to były jednak chwilowe niedyspozycje.
Żidek najbardziej narzeka na obuwie. Cały czas biegał w wyrobach firmy Adidas, a teraz musi zakładać Nike.
- Na szczęście odwiedza nas doktor Paweł Cieśla, który najlepiej wie, co komu dolega - mówi Kijewski. - Proszę zobaczyć, jak każdy ciężko pracuje - dodaje.
- Mam tylko dziesięć miejsc w podstawowym składzie i. oni dobrze o tym wiedzą.
Po rozgrzewce wszyscy biegają od kosza do kosza wymieniając między sobą piłkę. Potem do akcji wkracza trener Cygan i mamy serię ćwiczeń rozciągających. Kolejny i najważniejszy etap to doskonalenie zagrywek taktycznych. Po półtorej godziny zajęć widać, że wszyscy są zmęczeni, chociaż Barry'emu nie zamyka się buzia.
- On tak zawsze - twierdzi kierownik zespołu, Jacek Jakubowski.
Na szczęście droga do pokoi jest krótka. Tam niektórzy od razu dzwonią do najbliższych. Inni wolą przespać się przed czekającymi jeszcze tego dnia zajęciami.
W Kołobrzegu jest i prezes Tadeusz Szelągowski. Obserwując trening zauważa: - Nie mamy ciemnoskórych graczy. To wydaje się aż niemożliwe.
Szelągowski za chwilę wraca do Trójmiasta, podobnie jak kierownik Jakubowski.
- Dla mnie najbliższe dni będą pracowite - mówi ten drugi. - Muszę przygotować stroje. Nadal korzystamy z oferty sponsorującej nas firmy Nike. Planuję rozkład meczów wyjazdowych i szukam mieszkania dla Masiulisa.
Z Kołobrzegu koszykarze w najbliższy piątek udadzą się do Słupska, gdzie zagrają w towarzyskim turnieju
ze Stalą Ostrów, Notecią Inowrocław i miejscowymi Czarnymi. Następna impreza w przyszły weekend w Warszawie, stamtąd odlot do Belgradu, gdzie czekają CSKA Moskwa i Vojvodina Nowy Sad. Jak mówi trener Kijewski, to będą najważniejsze sprawdziany w okresie przygotowawczym.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?