MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polpharma Starogard Gd. podejmie Trefl Sopot w decydującym meczu o brązowy medal TBL

Patryk Kurkowski
Trefl Sopot doprowadził w rywalizacji do remisu, ale czy uda mu się wywalczyć brązowy medal?
Trefl Sopot doprowadził w rywalizacji do remisu, ale czy uda mu się wywalczyć brązowy medal? Fot. Przemek Świderski
Już dziś rozstrzygnie się sprawa brązowego medalu w Tauron Basket Lidze. W Starogardzie Gdańskim dojdzie do decydującego spotkania pomiędzy miejscową Polpharmą a Treflem Sopot. Obydwie drużyny pokazały w tym sezonie charakter, wielką wolę walki i kilkakrotnie utarły nosa najlepszym zespołom w Polsce ostatnich lat, ale świętować olbrzymi sukces będzie tylko jedna ekipa.

Pierwszy mecz tej pary obfitował w dramatyczne zwroty akcji, a emocje sięgały zenitu. Wszak do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż dwie dogrywki, co jest rzeczą niezwykle rzadko spotykaną w naszej lidze. A że stawka zawodów była wysoka, to i walki do samego końca nie brakowało.

Zupełnie inny przebieg miało spotkanie nr 2. W Sopocie Trefl był bezdyskusyjnie lepszy i to pomimo plagi kontuzji oraz problemów z przewinieniami. Beniaminek ku zaskoczeniu wszystkich dyktował warunki od pierwszej do ostatniej kwarty, a starogardzka Polpharma przyglądała się wyczynom adwersarzy i tylko rozkładała ręce po kolejnym niecelnym rzucie. Tych było jednak co niemiara, w efekcie skrzętnie wykorzystująca błędy rywala drużyna Karlisa Muiznieksa, ostatecznie wygrała aż 84:61 i doprowadziła w rywalizacji do remisu 1-1.

- Atmosfera po zwycięstwie jest dobra. Cieszy nas fakt, że udało nam się doprowadzić do remisu i przedłużyć serię - mówi Marcin Stefański. - Zwycięstwo nas podbudowało, aczkolwiek jego rozmiary nie miały najmniejszego znaczenia. W pierwszym meczu przegraliśmy po dwóch dogrywkach, a w drugim wysoko wygraliśmy. Trzecie spotkanie to jednak nowy rozdział.

Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że SKS zagrał w Sopocie najgorszy mecz w tym sezonie. Kociewskie Diabły grały chaotycznie, bez pomysłu, fatalnie w obronie, lecz co najistotniejsze masowo pudłowały rzuty spod kosza, jak i osobiste. W ten sposób trudno o nawiązanie kontaktu z silnym, walecznym, a dodatkowo mającym nóż na gardle przeciwnikiem. Ponadto piętno odcisnęło także wielkie poświęcenie Stefańskiego. Skrzydłowy beniaminka dostał od lekarza kategoryczny zakaz gry w drugim spotkaniu, ale zdecydował się na odważny krok i wystąpił. A jego partnerzy z zespołu nie zawiedli i również włożyli sporo serca. Zresztą koszykarze Trefla niejednokrotnie w tych rozgrywkach przejawiali wielką ambicję i oddanie w całości drużynie. Wszak większość z nich otrzymała od klubu szansę i w ten sposób starała się spłacić dług wdzięczności.

- To są play offy i porażki się zdarzają. Nie ma więc u nas załamania. Trefl zagrał świetny mecz, był lepszy i wygrał. My jesteśmy przygotowani do walki w trzecim spotkaniu - mówi przed decydującą potyczką Milija Bogicević, szkoleniowiec Farmaceutów, który ponownie nie będzie mógł desygnować na parkiet kontuzjowanego Damiana Kuliga.

Starogardzianie muszą wyeliminować kilka mankamentów, bo w innym przypadku marzenia o medalu prysną jak bańka mydlana. - Po pierwsze musimy się poprawić w walce o zbiórki na własnej tablicy. Po drugie musimy ograniczyć poczynania Gintarasa Kadziulisa i Lawrence'a Kinnarda. Po trzecie poprawić skuteczność w ataku. To skrócona droga do sukcesu - tłumaczy Serb.

Z kolei zawodnicy beniaminka za wszelką cenę będą starali się zagrać tak jak u siebie - narzucić własny styl gry, powalczyć na atakowanej tablicy, agresywną obroną zmusić oponenta do strat i niecelnych rzutów oraz wykorzystać dobrą dyspozycję dnia któregoś z partnerów. Goście mają ograniczone pole manewru, albowiem nie zagra Saulius Kuzminskas.

Trzecie spotkanie zapowiada się więc niezwykle pasjonująco. To bowiem nie tylko walka w derbach Pomorza, ale przede wszystkim o wielki sukces. Dla obydwu drużyn wywalczenie trzeciego miejsca będzie uwieńczeniem znakomitego, obfitującego we wspaniałe zwycięstwa sezonu.

Początek zawodów dziś o godz. 18. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto