Suntago - czyli wodna część Park of Poland - została otwarta 20 lutego. W Mszczonowie, 40 km od Warszawy, od razy pojawił się tłumy. Chcieli skorzystać z ogromnych basenów, zjeżdżalni, tropikalnej wyspy czy strefy saun. Na aquapark tej skali czekaliśmy w Polsce od lat 90., gdy Michael Jackson obiecywał wodne miasteczko w stolicy.
Radość nie trwała długo, bowiem po niecałym miesiącu działalności - z powodu pandemii koronawirusa - Suntago trzeba było zamknąć. Mimo tego nie zmieniły się znacząco koszty utrzymania parku, które wynoszą - jak słyszymy - "kilka milionów złotych miesięcznie". Przedsiębiorstwo, jako że działa tak krótko, nie kwalifikuje się np. do pomocy z tarczy antykryzysowej. Ale właściciele są dobrej myśli.
- Park działa (obecnie - red.) na około 30 proc. mocy. W związku z tym, że na terenie znajduje się ponad 740 palm, musimy utrzymywać stałą temperaturę w obiekcie na poziomie ok. ok. 30-32 stopni. Co więcej, w basenach wciąż jest woda, która wymaga stałej pielęgnacji i oczyszczania - piszą nam przedstawiciele Park of Poland w odpowiedzi na nasze pytania dotyczące obecnej działalności.
Na otwarcie zatrudniono ok. 350 osób. Większość dostała umowę o pracę na czas określony, do końca marca lub kwietnia. Dziś pozostało 200 osób. - Większość z nich nie świadczy w ogóle pracy, dlatego też wymiar pracy i wynagrodzenie w wielu przypadkach zostało obniżone do 30 proc. - mówią przedstawiciele parku. Obecnie trwa ponowna rekrutacja.
Park of Poland zostanie ponownie otwarty 18 czerwca. - Suntago jest idealną alternatywą dla wakacji za granicą, szczególnie w niepewnej sytuacji dynamicznie zmieniających się ograniczeń w innych europejskich krajach. Bez wyjeżdżania z Polski można spędzić wymarzony urlop w tropikalnym klimacie 32 stopni Celsjusza, w otoczeniu prawdziwych palm - słyszymy.
Czy baseny są bezpieczne?
- Do tej pory nie stwierdzono przypadku przenoszenia się COVID-19 przez wodę basenową. Z mojej wiedzy wynika, że na basenach stosowane jest chlorowanie wody, co tym bardziej wyklucza pojawienie się wirusa w takim miejscu. Na ten moment jedyną potwierdzoną drogą przenoszenia się koronawirusa jest bezpośredni kontakt z osobą zarażoną w określonej sytuacji. Wszystkie inne drogi stanowią wyłącznie domysły - mówi prof. Włodzimierz Gut - biolog, specjalista w zakresie mikrobiologii i wirusologii, profesor nauk medycznych, pracownik naukowy Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.
Jak dodaje, operatorzy basenów i aquaparków powinni przede wszystkim zapewnić "odpowiednie rozrzedzenie i warunki do unikania bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem".
- Przygotowaliśmy środki przeciwdziałające rozprzestrzenieniu się koronawirusa takie jak: zapewnienie dodatkowych stacji z płynami dezynfekującymi (we wszystkich strefach), zabezpieczenie ekranów osłonami przy stanowiskach sprzedaży, wprowadzenie systemu kolejkowego z zachowaniem bezpiecznego dystansu 2 metrów, dezynfekcje wszystkich powierzchni wspólnych parku - tłumaczy biuro prasowe Park of Poland.
Jak udało nam się dowiedzieć, wprowadzony zostanie limit osób, które mogą w jednym czasie odwiedzić aquapark. Przy wyższych temperaturach otwierane będą także dwa rozsuwane dachy, by zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza. W szatniach zachowany będzie odstęp między gośćmi. Dystans trzeba będzie zachować również na tropikalnej wyspie (leżaki będą ustawione dalej od siebie).
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?