Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Sopocie wycięto roślinność osłaniającą promenadę od morza

Kamila Grzenkowska
Archiwum NM / Karolina Misztal
Możemy już podziwiać morze z promenady sopockiej. Na kilku odcinkach wycięto lub bardzo nisko przycięto rosnące na wydmach krzaki i samosiejki. To akcja prywatnych dzierżawców.

Wycinki roślinności w Sopocie dokonali prywatni dzierżawcy prowadzący swój biznes na plaży bądź wydmach. Mieli na to zgodę Urzędu Morskiego w Gdyni.

Rewitalizacja i uporządkowanie terenu plaż i wydm trwa tu już od ubiegłego roku i ma być kontynuowana w kolejnych latach. Jest już ładniej i przede wszystkim ciekawiej - nie trzeba wchodzić na plażę, by przyglądać się morskim falom. Uchwalony niedawno miejscowy plan zagospodarowania dopuszcza możliwość przesunięcia niektórych wejść na plażę - tak, by znajdowały się w jednej linii z ulicami doprowadzającymi do niej i można było już z daleka zobaczyć morze. Przedstawiciele Urzędu Morskiego nie wykluczają, że miasto otrzyma zgodę na te przesunięcia, choć przyznają, że nie są zwolennikami takich rozwiązań. Przypominają, że na długości 4,5 km plaż w Gdańsku i Sopocie znajdują się aż 44 wejścia.

- Wydmy mają charakter przeciwpowodziowy, nie można ich niszczyć - zaznacza Roman Kołodziejski z Urzędu Morskiego w Gdyni, przypominając, że 2009 r. właśnie przez takie wejścia morska woda przelewała się na ulice gdańskiego Brzeźna.

O ile Sopot "po cichu" przeprowadza rewitalizację pasa nadmorskiego, o tyle Gdańsk postanowił nagłośnić projekt pod hasłem "renaturyzacja pasa nadmorskiego". Pomysł jest na razie bardzo ogólnikowy, a chodzi w nim m.in. o odtworzenie krajobrazu tego terenu z początków XX wieku i... wycinkę sporej ilości drzew - by przywrócić dawne osie widokowe. - Gdańsk ogłosił przetarg na coś, co nazywa się renaturyzacją. To, co jednak zaplanowało miasto, jest niemożliwe do realizacji - nie ukrywa Kołodziejski. - Oczywiście dopuszczamy możliwość przycinki roślin, by móc z deptaka oglądać morze, a jak będziemy mieć pieniądze, to wymienimy zniszczony płot.
Na wycinkę dziesiątek drzew nie ma jednak co liczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto