Obniżony budżet wpłynął na to, że w Gdyni stworzono drużynę z piłkarzy z ambicjami. Kibice Arki z chęcią chcieliby oglądać pupili walczących o awans do T-Mobile Ekstraklasy. Tak się jednak nie stało. Utrzymanie miejsca w ścisłej czołówce I ligi było ponad siły podopiecznych Grzegorza Nicińskiego.
W sobotę żółto-niebiescy mogli podziękować swoim fanom za doping w trakcie całego sezonu. Mogli, ale tego nie zrobili w sposób należyty, ponieważ dwukrotnie dali się zaskoczyć piłkarzom z Grudziądza. Momentami można wręcz było odnieść wrażenie, że najchętniej już jakiś czas temu zakończyliby nieudany sezon.
Arkowcy w meczu 33. kolejki I ligi przegrali z Olimpią 0:2, a na listę strzelców wpisali się Denis Popovič (w 57minucie) oraz Rok Elsner (88 min.). Dla gdyńskiej drużyny była to 6. porażka przed własną publicznością, a 11. w całych rozgrywkach.
Sobotni wieczór w zdecydowanie lepszych nastrojach kończyli za to piłkarze Termaliki. Nieciecza - licząca ok. 750 mieszkańców wieś w Małopolsce - doczekała się drużyny... ekstraklasowej. Po latach starań Termalica awansowała bowiem do najwyższej klasy. W sobotę pokonała 2:0 Pogoń Siedlce. Wcześniej promocję zapewnili sobie piłkarze Zagłębia Lubin.
Z poziomem I ligi pożegnali się już dawno w Świnoujściu (Flota zrezygnowała z gry po 29. kolejce spotkań). Tydzień temu dołączył do niej już bezapelacyjnie Widzew Łódź. Tymczasem pomiędzy Pogonią Siedlce a GKS Tychy rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, który klub spadnie, a który powalczy jeszcze w barażu o utrzymanie.
Ostatni mecz sezonu Arka Gdynia rozegra 6 czerwca w Katowicach z GKS (początek o godz. 16).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?