Artyści malarze i plastycy, którym marzy się handel na ul. Bohaterów Monte Cassino, w tzw. galerii ulicznej pod murami kościoła Świętego Jerzego, będą musieli złożyć wniosek do magistratu w tej sprawie, do którego dołączyć trzeba 10 zdjęć prac. Dokumenty należy złożyć do końca marca, a w kwietniu zbierze się komisja, która będzie je oceniać. Kto wejdzie w jej skład?
- Poza przedstawicielem Wydziału Kultury w komisji zasiądzie dyrektor Państwowej Galerii Sztuki, plastyk miejski oraz przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta - wylicza Weronika Krzyżanowska-Balita z Wydziału Kultury sopockiego magistratu.
W galerii ulicznej będzie mogło stać maksymalnie ośmiu artystów. Bez zmian pozostanie natomiast opłata targowa. Będzie ona wynosić 2 złote za metr kwadratowy zajmowanej powierzchni za dzień. Nie zmienią się także warunki, w jakich będzie odbywał się artystyczny handel - obrazy będą, jak dotychczas, leżeć na ziemi bądź na stelażach. Niewykluczone jednak, że w przyszłości uda się to zmienić i wprowadzić jednolite stoiska.
Weronika Krzyżanowska-Balita podkreśla, że wchodzące w życie zarządzenie dotyczy wyłącznie artystów plastyków oraz mimów i tylko dla nich przewidziane są miejsca w tzw. galerii ulicznej. Urzędnicy zaznaczają też, że nowy dokument ma... uporządkować jej funkcjonowanie.
Ten pomysł nie przypadł jednak do gustu części osób.
- Uważam, że takie zarządzenie może przynieść negatywne skutki nie tylko dla artystów i rzemieślników, ale również dla odbiorców ich twórczości. W ten sposób możemy się spodziewać powstania w Sopocie nie tylko sztucznie wytworzonego straganu z podobnymi do siebie dziełami, ale również opozycyjnego "ulicznego salonu odrzuconych" - uważa Paulina Słomska, krytyk sztuki.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?