Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trefl Gdańsk zdołał zatrzymać Piotra Nowakowskiego! Młody siatkarz na pokładzie

ŁŻ
Kibice gdańskiego Trefla mogą odetchnąć z ulgą. Piotr Nowakowski nigdzie się nie wybiera. Zawodnik przedłużył kontrakt z klubem. Kadrę środkowych uzupełnił natomiast 23-letni Bartłomiej Mordyl.

- Piotr to bardzo ważny zawodnik w naszej drużynie nie tylko na boisku, ale i w szatni. Bardzo się cieszę, że swoją postawą na parkiecie w minionych rozgrywkach potwierdził fakt, że jest graczem światowego formatu oraz jeszcze mocniej rozwinął swoje umiejętności. Praca z nim to czysta przyjemność, więc jestem szczęśliwy, że zostaje w Gdańsku i mam nadzieję, że przed nami kolejny owocny sezon - mówi trener Andrea Anastasi.

Nie od dziś wiadomo, że Anastasi i Nowakowski świetnie się między sobą dogadują. Zresztą, przed wspólną pracą w Treflu, mieli okazję razem współpracować w reprezentacji Polski, kiedy to włoski szkoleniowiec prowadził Biało-Czerwonych.

- Przychodząc do Gdańska rok temu mówiłem, że świetnie wspominam czasy współpracy z trenerem Anastasim z reprezentacji Polski i że jestem przekonany, że w klubie również nasze relacje będą układały się wzorowo. Teraz mogę potwierdzić, że zdecydowanie tak było, o czym świadczą zarówno brązowy medal i Puchar Polski, jak i moje indywidualne statystyki. Cieszę się, że pod okiem trenera podniosłem jeszcze swoje umiejętności i pomogłem drużynie. Liczę, że tak samo będzie w kolejnych rozgrywkach, w których także będę reprezentował barwy Trefla. Jestem szczęśliwy, że zostaję w Gdańsku - to piękne miasto i świetne miejsce do życia - mówi Piotr Nowakowski.

Andrea Anastasi w kolejnym sezonie sprawdzi też w roli środkowego Bartłomieja Mordyla, który do Gdańska przenosi się z pierwszoligowego KS AGH Kraków. W czasie gry w Krakowie reprezentował też barwy narodowe - w 2016 roku znalazł się w kadrze Wojciecha Serafina, walcząc o kwalifikację do mistrzostw świata U-23.

- Obserwowałem go m.in. dwa lata temu w reprezentacji Polski U-23 i widziałem w nim potencjał oraz ogromną chęć pracy, a to jest niezwykle ważne. Może będziemy potrzebowali w przyszłym sezonie trochę więcej czasu na zgranie się, wejście wszystkich zawodników na wyższy poziom, ale jestem przekonany, że gdy wszystkie mechanizmy będą już pracować tak, jak powinny, będziemy mogli walczyć z najlepszymi - tłumaczy Anastasi.

23-latek zaciera ręce nie tylko na myśl o współpracy z włoskim szkoleniowce.

- Możliwość trenowania pod okiem trenera Anastasiego i u boku takich zawodników jak Piotr Nowakowski, czy Wojtek Grzyb, to dla mnie ogromna szansa, by jak najwięcej się nauczyć i rozwinąć - przyznał Mordyl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto