Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o wycinkę drzew pod budowę hotelu w Sopocie. Władze kurortu wystąpiły o ukaranie właściciela działki. Inwestor: wycinka była legalna

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Z działki pomiędzy ulicami Drzymały 6 i Traugutta 3-5 w Sopocie wycięto 27 drzew. Władze miasta wystąpiły o nałożenie kary na właściciela. Ten twierdzi, że wycinka była legalna
Z działki pomiędzy ulicami Drzymały 6 i Traugutta 3-5 w Sopocie wycięto 27 drzew. Władze miasta wystąpiły o nałożenie kary na właściciela. Ten twierdzi, że wycinka była legalna Przemyslaw Swiderski
Z krajobrazu działki pomiędzy ulicami Drzymały 6 i Traugutta 3-5 w Sopocie, gdzie w przyszłości stanąć ma nowy hotel, zniknęło kilkadziesiąt drzew. Władze miasta przekonują, że wycinka była nielegalna i zapowiadają nałożenie na inwestora ponad 100 tys. zł kary. Inwestor zapewnia z kolei, że zgodę na wycinkę miał, a dodatkowo dokonał już nasadzeń zastępczych w innej części kurortu.

O tym, że na działce pod budowę nowego hotelu poszło pod topór kilkadziesiąt drzew, władze Sopotu zaalarmowali przerażeni mieszkańcy.

- W odpowiedzi na zgłoszenie została przeprowadzona kontrola. W trakcie wizji w terenie ujawniono nielegalną wycinkę 27 drzew, w większości były to klony. Drzewa te podlegały procedurze wymagającej pozwolenia na wycinkę – informuje Anna Dyksińska z biura promocji i komunikacji społecznej w sopockim magistracie.

Jak tłumaczą dalej urzędnicy, inwestorowi, który szykuje teren pod budowę nowego hotelu, biuro konserwatora zabytków wydało jedynie warunkową zgodę na usunięcie drzew. Warunkiem tym było uzyskanie przez inwestora pozwolenia na budowę.

- Pomimo, że większość drzew podlegających decyzji to klony, decyzja konserwatora na ich wycinkę uzależniała zezwolenie od ostatecznego kształtu inwestycji. Podczas uzgodnień inwestycji bardzo często udaje się oszczędzić część drzew. Zezwolenie warunkowane było dodatkowo obostrzone nasadzeniem 46 nowych drzew i wpłatą odszkodowania. Wnioskodawca nie odwołał się od decyzji ani od zawartych w niej obostrzeń. Warunek konieczności uzyskania pozwolenia na budowę przed wycinką drzew zawarty został trzykrotnie w decyzji: w orzeczeniu, uzasadnieniu oraz w jej pouczeniu. Trudno więc było nie zauważyć tego zapisu – kontynuuje Anna Dyksińska i dodaje, że w związku z zaistniałą sytuacją wszczęte zostało już karne postępowanie administracyjne, którego efektem będzie nałożenie kar finansowych.

Warunek konieczności uzyskania pozwolenia na budowę przed wycinką drzew zawarty został trzykrotnie w decyzji: w orzeczeniu, uzasadnieniu oraz w jej pouczeniu. Trudno więc było nie zauważyć tego zapisu.

- Według obowiązujących stawek, wyliczenia dotyczące rekompensaty za wycinkę drzew na tej posesji wyniosły 56 tys. zł. Zmiany w prawie wprowadzone przez byłego ministra środowiska – tzw. Lex Szyszko – zmniejszyły kwoty opłat odszkodowawczych i złagodziły kary za nielegalne wycinki i właściciel działki zostanie obciążony dwukrotnością naliczonej stawki, czyli jako karę zapłaci jedynie ponad 112 tys. zł – mówi Anna Dyksińska.

Zmiany w prawie wprowadzone przez byłego ministra środowiska – tzw. Lex Szyszko – zmniejszyły kwoty opłat odszkodowawczych i złagodziły kary za nielegalne wycinki i właściciel działki zostanie obciążony dwukrotnością naliczonej stawki, czyli jako karę zapłaci jedynie ponad 112 tys. zł

W związku z zaistniałą sytuacją władze Sopotu zamierzają wystąpić do Związku Miast Polskich z wnioskiem o zmianę prawa w zakresie kar za nielegalne wycinki.

- W naszej ocenie obowiązujące stawki opłat odszkodowawczych za wycinki drzew, jak i kary za ich nielegalne usunięcie, nie odpowiadają realnej wartości tych drzew i są stanowczo za niskie. Należy przypuszczać, że inwestorom będzie opłacało się wycinać drzewa bez zezwolenia i wliczyć ewentualne kary za nielegalną wycinkę w budżet prowadzonych inwestycji – mówi Anna Dyksińska.

Inwestor: Wycinka drzew została dokonana legalnie

O komentarz poprosiliśmy inwestora – przedstawicieli firmy Spectre.

- Wycinka drzew na działce przy ul. Traugutta w Sopocie została dokonana legalnie – zapewnia w oficjalnym oświadczeniu, przesłanym naszej redakcji, zarząd firmy Spectre. - Wniosek o zezwolenie na usunięcie drzew i krzewów uzasadniony był ich kolizją z zamierzoną rozbiórką budynków i instalacji znajdujących się na nieruchomości. Rozbiórka ta wymagała uzyskania pozwolenia na jej dokonanie – i taka decyzja została przez spółkę uzyskana i stała się ostateczna. Zgodnie z treścią ustawy o ochronie przyrody „jeżeli przyczyną usunięcia drzewa lub krzewu jest realizacja inwestycji wymagającej uzyskania pozwolenia na rozbiórkę lub pozwolenia na budowę, zezwolenie na usunięcie drzewa lub krzewu może zostać wykonane pod warunkiem uzyskania pozwolenia na rozbiórkę lub pozwolenia na budowę, które kolidują z drzewami lub krzewami, będącymi przedmiotem zezwolenia.” Jak z powyższego wynika nasza spółka po uzyskaniu ostatecznego pozwolenia na rozbiórkę kolidującego z drzewami i krzewami była uprawniona do dokonania przedmiotowej wycinki. Jednocześnie podkreślam, że w decyzji zezwalającej na wycinkę została nałożona opłata za wycinkę – która zostanie uiszczona w terminie wynikającym z decyzji – oraz został nałożony obowiązek dokonania nasadzeń rekompensujących dokonaną wycinkę, w terminie do końca bieżącego roku – które już zostały dokonane, w części nasadzeń na gruntach miejskich wskazanych przez Urząd Miasta w Sopocie, a w pozostałej części, to jest nasadzeń na nieruchomości przy ul. Traugutta, zostaną dokonane w bieżącym tygodniu.

Zobacz też: Przegląd najważniejszych wydarzeń minionych dni na Pomorzu

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:





Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto