Miesięcznik sugerował, że Piotr Kurdziel był przed laty tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Radny temu jednak zaprzecza.
Sopocka policja nie chce potwierdzić informacji, że postawiła zarzuty Krzysztofowi Załuskiemu - bo nie jest on tzw. osobą publiczną.
- Policja postawiła dwa zarzuty 52-letniemu mężczyźnie. Jeden z nich dotyczy Prawa Prasowego, a drugi - Ustawy o Ochronie Danych Osobowych - informuje Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej policji. - Nadzór nad dochodzeniem prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sopocie.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, jeden z zarzutów dotyczy braku informacji o adresie redakcji Riviery, która powinna być zamieszczana na łamach gazety, a drugi - upubliczniania przez redakcję danych osobowych dotyczących Piotra Kurdziela.
Przeczytaj także: Sopocka policja prowadzi postępowanie w sprawie miesięcznika Riviera oraz:Riviera uderza w radnego Piotra Kurdziela
Krzysztof Maria Załuski przesłał do nas oświadczenie w tej sprawie. Opublikował je także m.in. na Facebooku:
Sopocka policja przedstawiła mi, jako wydawcy miesięcznika „Riviera”, dwa zarzuty popełnienia czynów zabronionych przez Prawo Prasowe. Z uwagi na obowiązek zachowania tajemnicy śledztwa nie mogę niestety ujawnić dokładnej treści ani kwalifikacji prawnej tych zarzutów. W mojej ocenie są one jednak absolutnie nieuzasadnione, i to zarówno w odniesieniu do rzeczywistego stanu faktycznego, jak i od strony prawnej. Czuję się całkowicie niewinny i mam głęboką nadzieję, że nadzorujący śledztwo prokurator niebawem podejmie decyzję o jego umorzeniu - napisał redaktor Załuski.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?