Obecnym właścicielem nieruchomości jest firma ze Świecia, której nazwa brzmi Zespół Pałacowo-Parkowy Stawowie sp. z o.o. Dlaczego chce się jej pozbyć? Na to pytanie nie otrzymaliśmy odpowiedzi od zarządu spółki. Nikt nie chciał nam potwierdzić bądź zaprzeczyć, czy decyzja ta związana jest z trudnościami, jakie firma napotykała w Sopocie w ostatnich latach.
Zobacz także:
Spółka nabyła nieruchomość w 2008 r. od Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Planowano stworzyć tu luksusowy kompleks hotelowy ze SPA i centrum konferencyjnym. Nowy właściciel domagał się jednak zmian w miejscowym planie zagospodarowania, umożliwiających zwiększenie dopuszczalnej zabudowy na tym terenie. Na to nie chciał się zgodzić m.in. prezydent Sopotu. Jacek Karnowski przekonywał, że obecne zapisy w planie dopuszczają przeprowadzenie zakładanej inwestycji i podpierał się argumentami miejskiego konserwatora zabytków.
- Była to niechęć do intensyfikacji zabudowy w obszarze podległym ścisłej ochronie konserwatorskiej. To niezwykle cenny teren pod względem przyrodniczym i hydrologicznym. Naturalnie wypływająca spod obszarów morenowych woda zasila tu stawy i fontanny, które pod wpływem różnicy ciśnień, bez dodatkowych pomp, wytryskują - tłumaczy dr Danuta Zasławska, miejski konserwator zabytków w Sopocie.
Czytaj też: Wiadukt przy Drodze Zielonej przecieka. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
Wojciech Fułek, radny Kocham Sopot, uważa, że decyzja spółki podyktowana była nie do końca poważnym potraktowaniem jej przez władze Sopotu. - Jej zamierzenia były zgodne ze strategią miasta - zaznacza.
Spółka kupiła Stawowie za ok. 16 mln złotych. Adam Bonna, dyrektor operacyjny ZPPS, zaznacza, że obecnie nie ma ona ceny, a właściciel czeka na konkretne propozycje od potencjalnych oferentów. Zapewnia też, że jest zainteresowanie tym terenem.
SKOMENTUJ: Czy nieustępliwość magistratu w tej sytuacji była słuszna?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?