Skąd w ogóle wziął się pomysł na mecz Lechii Gdańsk z Arką Gdynia na PGE Arenie z okazji 70-lecia Pomorskiego Związku Piłki Nożnej?
Pomysły jak to pomysły, rodzą się w głowach ludzi. Zależało nam na tym, żeby jubileusz związku, to było święto piłki nożnej nie tylko dla działaczy, ale także dla kibiców. Lechia z Arką dotąd nie grały na PGE Arenie i można było przyciągnąć sporo publiczności na takie spotkanie. To mogło być naprawdę fajne i duże wydarzenie piłkarskie, ale niestety już pewne jest, że nie dojdzie do skutku.
No właśnie, dlaczego?
Bardzo żałuję, że tak naprawdę 2 procent kibiców zadecydowało o tym, że pozostali fani futbolu nie będą mogli zobaczyć ciekawego widowiska piłkarskiego. A naprawdę był duży odzew i nie brakowało chętnych, żeby zobaczyć taki mecz. Najważniejsi kibice jednak tego spotkania nie chcą, więc Lechia się wycofała i nie gramy. Nic strasznego się nie stało, ale jednak wielka szkoda, bo uważam, że Lechia z Arką powinny grać ze sobą przynajmniej raz w roku.
Kwestia zorganizowania tego meczu we wrześniu była wcześniej konsultowana z Lechią i Arką?
Oczywiście. Zarówno Lechia, jak i Arka były zdecydowane, żeby zagrać ze sobą na PGE Arenie. Na taki mecz mogło przyjść naprawdę dużo kibiców. Osobiście uważam, że oba te kluby powinny grać ze sobą jeden z ostatnich sparingów w okresie przygotowawczym. Byłby to taki mecz z rangą derbową, przynajmniej dopóki Arka nie awansuje do ekstraklasy, a w tym sezonie to już raczej nie nastąpi. Po co szukać sparingów 200 kilometrów od Trójmiasta, skoro na miejscu są dwie w miarę wyrównane drużyny i to byłoby dla obu świetne przetarcie przed ligą. Po co jeździć do Bydgoszczy albo grać przy Traugutta, gdzie taki mecz na PGE Arenie tuż przed rozpoczęciem sezonu przy 10-15-tysięcznej publiczności dałby o wiele więcej.
Mecz Lechii z Arką, gdzie kibice obu klubów się nienawidzą, to byłby ogromny wysiłek organizacyjny.
Zgadza się, ale musi być wysiłek, jeśli chce się zrobić coś dobrego i dużego. Miałem już zresztą zezwolenia na organizację tego meczu od wojewody pomorskiego oraz prezydentów Gdańska i Gdyni. Wszyscy byli gotowi podjąć się tego wyzwania. Mieliśmy ostatnio dobry przykład finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Kibice Legii Warszawa i Lecha Poznań też są w złych stosunkach, a jednak zachowali się wspaniale. Było fantastyczne święto piłkarskie ze znakomitą oprawą.
Weto dla meczu postawili kibice Lechii?
Zdecydowanie tak.
Cały wywiad z Radosławem Michalskim można przeczytać na stronie Dziennika Bałtyckiego
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?