Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed Świętami: Choinka

IB
Sztuczna choinka nie gubi igieł, nie trzeba po niej sprzątać
Sztuczna choinka nie gubi igieł, nie trzeba po niej sprzątać
Większość z nas nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez drzewka - czy to żywego, czy sztucznego. Czy wielokrotnego użytku jest ekologiczna? Jakie drzewka na choinkę kupujemy najchętniej? I dlaczego właściwie ubieramy choinkę na święta?

Chociaż to tradycja stosunkowo nowa, niepochodząca z Polski, a w dodatku korzenie mająca niechrześcijańskie, w większości domów trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez choinki. Sztuczna, czy żywa, ścięta, czy w doniczce - tu już zdania są podzielone.

Na razie na targowisku i placach przed marketami spotkać można przede wszystkim choinki sztuczne. Te prosto z lasu (lub ze szkółki) pojawiają się od kilku dni, a największe zainteresowanie nimi pojawia się zwykle w tygodniu poprzedzającym Wigilię.
Drzewka sztuczne różnią się wielkością, gęstością gałęzi i igieł, a przy tym oczywiście ceną. Symboliczną choinkę do postawienia na stole, czy komodzie, znajdziemy już za około 15 zł. Ceny tych większych wahają się od kilkudziesięciu, do nawet około 250 zł.
- Właściwie co roku tak samo ludzie kupują, zainteresowanie się nie zmienia - mówi sprzedawca pod centrum handlowym "Max".
Sztuczna choinka to "inwestycja" na co najmniej kilka lat. Wśród amatorów drzewek, które po świętach składa się i chowa do pudła, by znów wyjąć za rok, nie brakuje przekonanych, że to w dalszej perspektywie oszczędność nie tylko dla portfela, ile też przy okazji dla natury.

Karolina Fiutak-Łachowska z Nadleśnictwa Gniezno jednak przekonuje, że bardziej ekologiczne są żywe drzewka.
- Produkcja sztucznych choinek pochłania energię i emituje zanieczyszczenia, a kiedy już taka choinka trafi na wysypisko, rozkładać się będzie przez kilkaset lat - wyjaśnia. - Zdecydowanie bardziej przyjazna środowisku jest choinka z lasu. Sam fakt, że drzewo rośnie, sprawia, że do tego, że mamy bardziej czyste powietrze, a kiedy uschniętą wyrzucimy, rozłoży się, w całości wróci do obiegu w przyrodzie.
Drzewka, które kupujemy na Boże Narodzenie, hodowane są często w miejscach, gdzie i tak nie miałyby szansy rosnąć dłużej, niż przez kilka lat, na przykład pod liniami wysokiego napięcia. Gnieźnieńskie Nadleśnictwo ma dwie własne plantacje świerków, przeznaczonych na świąteczne choinki.

To najpopularniejszy, tradycyjny "choinkowy" gatunek, w charakterystycznym stożkowym kształcie, z gałązkami skierowanymi ku górze. Obok jego najpospolitszej odmiany u sprzedawców spotkać można także świerk srebrny, a także jodłę, która utrzymają się w domu nieco dłużej, czy daglezję - która pomimo egzotycznej nazwy i takiegoż pochodzenia wygląda jak większość innych drzew iglastych i w naszym klimacie radzi sobie całkiem dobrze.
Cięte drzewka kupimy już za ok. 40 zł. Wygodniejsze są umieszczone w specjalnym stojaku. Tak przygotowany dwumetrowej wysokości świerk można znaleźć za około 100 zł. Stojak można zostawić na przyszły rok. Możemy też kupić osobno bardziej ozdobny - miewają je w swoich ofertach i sprzedawcy drzewek i sklepy ogrodnicze, można też kupić przez internet, a koszt takiej dekoracji to ok. 60-80 zł. Lub też możemy obejść się bez stojaka, wstawiając drzewko w wiadro z nasączonym wodą piaskiem.

Zwyczaj ubierania świątecznej choinki przywędrował do Polski na przełomie XVIII i XIX wieku. Do nas trafił przez niemieckich protestantów, jeszcze później upowszechnił się we Francji, Anglii i poza Europą. Drzewka przyjęły się najpierw w miastach. Na wsi w niektórych regionach jeszcze do początku XX wieku królowała podłaźniczka - czyli gałąź sosnowa bądź czubek świerku, czy jodły wieszane pod sufitem. Ten zwyczaj wywodził się ze słowiańskiego Święta Godowego, przypadającego w czasie zimowego przesilenia, kiedy dekorowane jabłkami, orzechami i kolorowymi wstążkami gałązki lub snopki miały zagwarantować powodzenie i urodzaj.

Nawet pochodzenie choinki już takiej, jaką znamy dzisiaj, nie jest do końca jasne. Bożonarodzeniowe drzewko pojawiło się około XVI wieku, jednak zdaniem kulturoznawców i etnografów mogło wywodzić się z wystawianych w wigilię Bożego Narodzenia wcześniej misteriów Adamie i Ewie, gdzie występowało jako "drzewo poznania dobra i zła". Jest też legenda mówiąca o tym, że właśnie z rajskiego drzewa życia zostało zbite drzewo Krzyża z Golgoty. Na pamiątkę przekazów o biblijnym Edenie pierwsze choinki dekorowane były jabłkami, pojawiły się na nich także papierowe ozdoby.

Własnoręcznie zrobione ozdoby na choinkę - kilka pomysłów:

- papierowy łańcuch, tworzenia którego sztukę opanował chyba każdy przedszkolak
- pierniczki , np. w kształcie gwiazdek, serc, innych świątecznych motywów, dekorowane lukrem
- ozdoby z papieru: wycinaki, origami
- gwiazdki ze słomy
- ozdoby wykonane z filcu lub włóczki
- gwiazdki i kokardki ze wstążek
- figurki z masy solnej lub modeliny
- ręcznie szyte np. ptaszki, czy inne zwierzątka
- wydmuszki pomalowane i zawieszone na choince jak bombki
- owoce, np. jabłka i orzechy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto