18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Karnowski apeluje, by nie oddawać za darmo działki pod szpital. Komu zarzuca oszustwo?

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Zdaniem Karnowskiego, trzeba zrobić wszystko, by sopocianie jak najdłużej byli sprawni
Zdaniem Karnowskiego, trzeba zrobić wszystko, by sopocianie jak najdłużej byli sprawni K. Misztal
"Przykry dla mnie jest fakt, że dyskusja o tak ważnym dla sopocian przedsięwzięciu, jakim jest stworzenie szpitala, staje się dyskusją czysto polityczną, gdzie demagogia zastępuje argumenty merytoryczne" - napisał prezydent Jacek Karnowski w otwartym liście, który trafił wczoraj do radnych.

Podczas najbliższej, piątkowej sesji Rady Miasta Sopotu mają oni podjąć decyzję, czy uchylić, czy zostawić uchwałę o sprzedaży liczącej 11 tys. m kw. działki przy ul. Polnej 64. Wycofanie tej uchwały podjętej w 2005 roku otworzy miastu drogę do ewentualnej budowy szpitala w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Karnowski zżyma się na samą myśl, że miasto mogłoby za darmo oddać prywatnemu inwestorowi działkę o wartości 10 mln zł.

Czytaj także: Sopot: Szpital Reumatologiczny walczy o ortopedię. Pacjenci potrzebują opieki kompleksowej

Tymczasem eksperci od inwestycji w ochronie zdrowia ostrzegają - budowa szpitala z kilkoma oddziałami (bo przecież nie wielospecjalistycznego czy onkologicznego, bo na to trzeba wyłożyć gigantyczne pieniądze) nie ma żadnego sensu ani widoków na kontrakt z NFZ.

Jeżeli prywatny inwestor zainwestuje tu w szpital, to taki, który będzie mu gwarantować zyski, a nie zaspokajać zdrowotne potrzeby mieszkańców. Co najwyżej powstanie tu kolejny prywatny oddział oferujący zabiegi np. z zakresu ortopedii, może chirurgii plastycznej, rehabilitacji w połączeniu z odnową biologiczną, a może klinika urody i SPA? Za leczenie w tym szpitalu sopocianie na pewno będą musieli płacić. Karnowski nie wypiera się jednak, że obietnicy budowy szpitala nie składał.

Czytaj też: Czy w Sopocie powstanie szpital? NFZ: W Trójmieście jest wystarczająca liczba takich placówek

- Poważnie traktuję swoje zobowiązania wobec wyborców, które składam nie tylko w czasie przedwyborczym, ale w czasie całej mojej pracy dla miasta. Konsultuję jednak swoje pomysły z wieloma środowiskami zawodowymi, jak i z mieszkańcami - podkreśla prezydent Sopotu. I dodaje: - Po wielu rozmowach z lekarzami i mieszkańcami oraz analizach dotyczących szpitala w Sopocie okazało się, że najważniejsza dla sopocian jest geriatria. I jest to istotne zarówno dla osób starszych, które będą z takiej opieki korzystać, jak i dla młodych sopocian - ich dzieci i wnuków, którzy będą te osoby odwiedzać.

Czytaj też: Czy w Sopocie powstanie szpital? Jacek Karnowski: zrobię wszystko, aby dotrzymać obietnicy

Stąd wstępne plany dotyczące szpitala musiały ulec modyfikacji. Jeśli budowa - to właśnie Centrum Geriatrii na bazie Wojewódzkiego Zespołu Reumatologii. Jego wizja jest już gotowa, źródła finansowania bardzo realne, bo na geriatrię stawia Unia Europejska.

- Obiecałem szpital dostępny dla sopocian - i o taki będę dalej walczył, a nie prywatną placówkę w formule PPP - deklaruje Jacek Karnowski.

W ostatnim akapicie listu Karnowski koncentruje się na swoim przeciwniku politycznym, Wojciechu Fułku, liderze ruchu Kocham Sopot, który jest zdecydowanym zwolennikiem wybudowania w Sopocie szpitala w ramach PPP.

- Nie rozumiem, jak pan przewodniczący Wojciech Fułek może w sytuacji ograniczania kontraktów NFZ dla istniejących szpitali zagwarantować mieszkańcom, że sopocki szpital taki kontrakt otrzyma - oburza się prezydent. - To po prostu oszustwo! Nie ma żadnej gwarancji, że prywatny szpital zrealizowany w ramach PPP będzie dostępny dla naszych mieszkańców! Jeśli jakaś firma chce taki szpital wybudować, to proszę bardzo. Ale nie wiem, dlaczego mieszkańcy, którzy nie będą z tego korzystać, mają oddać za darmo tereny miasta pod taką inwestycję. Dlatego zwracam się z apelem do radnych o poparcie rezolucji w celu utworzenia oddziału geriatrycznego w oparciu o Wojewódzki Zespół Reumatologiczny. Proszę także o nieoszukiwanie mieszkańców, że prywatny inwestor wybuduje na miejskim terenie szpital w pełni dostępny dla sopocian.

Czytaj też: Sopot: Radni z Kocham Sopot chcą, by w kurorcie powstał szpital. Zbierają już podpisy

Zapowiada się więc, że piątkowa sesja miejskiej rady będzie bardzo gorąca. Projekt Wojciecha Fułka (jednocześnie przewodniczącego rady) popiera ruch Kocham Sopot, który ma 7 radnych, oraz PiS - 4 radnych. PO oraz Samorządność mogą liczyć w głosowaniu na 10 radnych. I tu i tam zawsze ktoś się może jednak wyłamać.

Codziennie rano najświeższe informacje z Sopotu prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto