Niedawno gdański klub poinformował o tym, że rozstaje się z Dmytro Paszyckim i Bartoszem Gawryszewskim. Z Ukraińcem, który był wypożyczony z Asseco Resovii Rzeszów, działacze Lotosu Trefla chcieli kontynuować współpracę, ale ten postanowił... zmienić pozycję ze środkowego na atakującego. Taka koncepcja trenerowi Andrei Anastasiemu nie przypadła do gustu.
W Gdańsku zatem szybko zaczęli rozglądać się za nową postacią, która mogłaby godnie zastąpić Paszyckiego. Dogadać udało się z doskonale znanym siatkarskim fanom, Piotrem Nowakowskim, byłym mistrzem świata, Europy i triumfatorem Ligi Światowej.
- Duży wpływ na moje przenosiny do Lotosu Trefla miała z pewnością osoba trenera Andrei Anastasiego. Perspektywa pracy z nim w ostatnich latach przyciągnęła do Gdańska wielu graczy i ja również cieszę się, że znów znajdziemy się w jednym miejscu. Świetnie wspominam naszą współpracę w reprezentacji Polski i jestem przekonany, że teraz również nasze relacje będą układały się wzorowo. Wierzę, że pod okiem Włocha będę w stanie jeszcze podnieść swoje umiejętności i wydatnie pomóc drużynie w nowym sezonie ligowym - zapowiada Nowakowski.
Rzeczywiście, „Cichy Pit” i Anastasi doskonale się znają ze wspólnej pracy w kadrze. Pod okiem włoskiego szkoleniowca Nowakowski występował w biało-czerwonych barwach w latach 2011-2013.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?