Zamieszanie spowodowane jest pomyłką w przegłosowanej przez Sejm ustawie o utrzymaniu czystości i porządku. Zapisy dokumentu są na tyle nieprecyzyjne, iż samorządowcy poprosili o ich zinterpretowanie ministra środowiska, aby upewnić się, czy od 1 lutego będą mogli dalej pobierać opłaty. Okazało się, że nie będzie to możliwe, jeśli rady nie przegłosują nowych uchwał dotyczących organizacji systemu gospodarowania odpadami.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ustawa śmieciowa w Gdańsku,w Sopocie, w Gdyni.
- Na skutek partactwa, pewnego niedopatrzenia ze strony parlamentarzystów, musimy więc to zrobić - mówi Andrzej Bień, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni. - Ostatnia nasza sesja odbyła się akurat 21 stycznia, gdy pojawiła się wykładnia przepisów. Następna zaplanowana była dopiero pod koniec lutego, a od pierwszego dnia tego miesiąca nie mielibyśmy podstaw, aby dalej pobierać opłaty od mieszkańców. Dlatego uchwały głosujemy w trybie nadzwyczajnym.
Nie zmienią się jednak stawki za wywóz odpadów, nie zwiększy się częstotliwość ich odbioru z pergoli śmietnikowych. Zmian takich podczas ostatniej debaty nad projektem budżetu Gdyni domagali się opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej. Wniosek ten był efektem naszej publikacji, w której opisaliśmy poważne wady gdyńskiego systemu gospodarki odpadami i wskazaliśmy miejsca, gdzie z przepełnionych pojemników śmieci wysypują się na ulice.
Uchwały śmieciowe głosowane będą dziś także na nadzwyczajnej sesji w Gdańsku. W piątek sprawą zajmie się Rada Miasta Sopotu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?