Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Molo w Sopocie. Nie uda się wyremontować przed sezonem?

Kamila Grzenkowska
Karolina Misztal
Ostatnie prace przygotowujące sopocką promenadę na sezon będą prowadzone dopiero w maju. Dlaczego? - pyta Kamila Grzenkowska

Trzymające w ostatnich tygodniach mrozy coraz mocniej dają się we znaki dzierżawcom sopockiego mola. Już w marcu powinni rozpocząć pierwsze prace przygotowujące drewnianą promenadę, jeden z symboli Sopotu, do letniego sezonu. A ten, jak wiadomo, zaczyna się u nas w maju. Póki jednak trzyma zima, prac nie można rozpocząć.

Już dziś wiadomo, że przed majówką molo nie będzie wymalowane i odświeżone. Zazwyczaj już w kwietniu odmalowywane na biało są drewniane barierki na promenadzie. Wszystko wskazuje na to, że te prace prowadzone będą dopiero w przyszłym miesiącu, a fragmenty mola będą wówczas stopniowo odgradzane od licznych spacerowiczów.

- Na pewno w kwietniu odbudujemy dolne pomosty, ale zrobimy to dopiero w drugiej połowie miesiąca. Przed majówką zdążymy też z przeglądem wszystkich instalacji - mówi Marcin Kulwas z firmy Kąpielisko Morskie Sopot, będącej dzierżawcą obiektu. W najbliższych dniach okaże się, czy np. trzeba będzie gdzieś wymieniać deski na nowe.

Kulwas zapewnia jednak, że ogólny stan techniczny mola po zimie, a w zasadzie jeszcze w jej trakcie, jest bardzo dobry.

Czytaj także: Latem zabetonowany Plac Przyjaciół Sopotu wybuchnie zielenią. Urzędnicy kupią kilkadziesiąt klombów

Ze względów bezpieczeństwa dla spacerowiczów zamknięty jest obecnie falochron wschodni będący częścią przystani jachtowej. Jego nawierzchnia jest oblodzona i śliska. Uważnie powinniśmy spacerować też po samym molu. W związku z tym, że to obiekt prawie 200-letni, gdy zalega na nim śnieg, nie można posypywać desek piachem, solą czy innymi środkami.

Ci, którzy lubią spacery po sopockiej promenadzie, ale nie uśmiecha im się płacić za wstęp, mogą bezpłatnie pospacerować tutaj tylko do piątku, 26 kwietnia. Od 27 kwietnia za wstęp trzeba będzie zapłacić. Dla niektórych już tego dnia rozpocznie się długi, majowy weekend. Zresztą zgodnie z umową, jaką dzierżawca podpisał z miastem, opłaty za wejście na molo mogą być pobierane od ostatniej soboty kwietnia do ostatniej niedzieli września.

Przedstawiciele KMS potwierdzają, że ceny biletów wstępu utrzymane będą na tym samym poziomie co przed rokiem. A więc - 7 zł kosztować będzie bilet normalny, ulgowy - 3,50 zł. Gdy w zeszłym roku wprowadzono podwyżki, tłumaczono je planowanymi inwestycjami na terenie mola - zarówno na jego lądowej części, jak i na promenadzie wychodzącej w głąb Zatoki Gdańskiej.

Sopocianie, dzięki Sopockiej Karcie, mogą wchodzić na molo bezpłatnie przez cały rok.
W ubiegłym roku dzierżawca wyremontował, z własnych środków, zabytkową fontannę, znajdującą się na lądowej części mola, przed Domem Zdrojowym. Prace pochłonęły 2,5 mln złotych. Wymieniono m.in. całą instalację podziemną. Posadzono nową zieleń, zainstalowano system do pokazów wodnych. Na modernizację czeka wciąż fatalna nawierzchnia placu Kuracyjnego. Jednak ze względu na ograniczony budżet ani miasto, ani tym bardziej dzierżawca mola nie są w stanie na razie przeprowadzić tej inwestycji.

Sopockie molo cieszy się popularnością wśród mieszkańców Trójmiasta, szczególnie poza sezonem turystycznym. Tłumy mieszkańców pojawiają się tam w każdy bardziej słoneczny weekend. Drewniana promenada nie przypadła jednak do gustu kibicom, którzy w zeszłym roku przyjechali do kurortu w związku z organizowanymi mistrzostwami Euro. Dzierżawca mola - zamiast zysków - musiał liczyć straty.

[email protected]

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto