Wygrana z wicemistrzem Ukrainy, trzecim zespołem obecnego sezonu i uczestnikiem Ligi Europy, działa na wyobraźnię?
OK, cieszmy się, że wygraliśmy, bo to był wymagający przeciwnik, ale to jednak tylko mecz towarzyski. Nie będziemy fruwać z radości. Nie bujamy w obłokach i twardo chodzimy po ziemi. To jest okres przygotowawczy, drużyny są na różnych etapach. Jeśli chodzi o sam mecz, to straciliśmy bramkę, przegrywaliśmy, a potrafiliśmy się podnieść i wygrać. Z drugiej strony, bramkę straciliśmy praktycznie po pierwszej akcji przeciwnika, który potrafi wykorzystać najmniejszy błąd w ustawieniu. Dla naszego zespołu to było dobre doświadczenie zagrać z drużyną o wysokiej kulturze gry.
Kiedy w meczu w barwach Lechii pojawi się Sebastian Mila, bo pewnie chciałby Pan, żeby zagrał w jakimś sparingu przed ligą?
Oczywiście, że bym chciał. Wystąpi, jak nie będzie miał problemów zdrowotnych, będzie w pełni sił i bez urazu. Chcę zobaczyć go w grze z całą drużyną. Kiedy to nastąpi i czy już w najbliższym meczu, trudno mi teraz powiedzieć.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?