Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeden z najlepszych na świecie pilotów wyścigowych Łukasz Czepiela wylądował samolotem na molo w Sopocie

Tomasz Rowikowski
Materiały prasowe / Łukasz Nazdraczew / Red Bull Content Pool
Turyści przechadzający się po Sopocie w środę (24.04.2019) rano mogli być zaskoczeni widokiem samolotu ladującego na molo. Jak piszą organizatorzy wydarzenia z RedBulla, nie była to awaria ani wybryk ułańskiej fantazji pilota - lądowaniem maszyny na niezwykle wąskim, krótkim i drewnianym „pasie", Łukasz Czepiela zainaugurował sezon, który dla ikony polskiego wybrzeża zacznie się już 27 kwietnia.

Wylądował samolotem na molo w Sopocie. Rozpiętość skrzydeł samolotu to tyle ile szerokość mola

Łukasz Czepiela, którego akrobacyjne popisy można podziwiać w wielu miejscach w Polsce, do wyzwania przygotowywał się przez wiele miesięcy. Nawet dla tak doświadczonego pilota, na co dzień kapitana samolotów pasażerskich, który jest jednocześnie mistrzem świata w podniebnych wyścigach Red Bull Air Race w klasie Challenger, tego typu lądowanie nie było łatwe.

Choć najdłuższy w Europie drewniany pomost ma długość ponad 511 m, w praktyce sprowadzenie maszyny na molo trzeba było przeprowadzić na odcinku 100 metrów. Jednak największym wyzwaniem było zmieszczenie się na wąskim „pasie”. Rozpiętość skrzydeł maszyny, którą lądował, liczy 10,5 metra – dokładnie tyle ile wynosi szerokość mola mierzona pomiędzy jego barierkami.

Włożyłem w to lądowanie i przygotowanie się do niego dużo pracy. Trenowałem na różnych lotniskach i cieszę się, że projekt tak fajnie się udał

- Samolot ma bardzo dużą powierzchnię boczną i jest bardzo lekki. Na molo bardzo często występuje boczny wiatr. Mieliśmy tylko półtora metra zapasu od linii centralnej, także margines był niewielki, ale udało się zrobić wszystko bezpiecznie. Włożyłem w to lądowanie i przygotowanie się do niego dużo pracy. Trenowałem na różnych lotniskach i cieszę się, że projekt tak fajnie się udał - powiedział Łukasz Czepiela.

Organizatorzy uspokajają: lądowanie nie było zagrożeniem dla konstrukcji wizytówki Sopotu, która powstała w latach 20. XIX wieku. Nacisk wywierany przez koła samolotu na deski najdłuższego i najstarszego tego typu obiektu w Europie, był wielokrotnie niższy niż nacisk wywierany przez damskie buty na wysokim obcasie. Wszystko dzięki niewielkiej masie samolotu, jak i specjalnym, stosowanym do lądowania w trudnych miejscach oponom, które bardziej przypominają balony niż typowe koła samolotu.

Umiejętności Łukasza pozwalają na bezpiecznie przeprowadzanie tego rodzaju manewrów. W zawodach Red Bull Air Race na każdym okrążeniu toru przelatuje pomiędzy pylonami rozstawionymi niewiele szerzej niż wynosi rozpiętość skrzydeł wyścigowego samolotu. Fanów zachwyca podczas pokazów lotniczych odbywających się w całej Polsce, podczas których prezentuje akrobacje za sterami piekielnie mocnego Edge’a 540 – również w formacji z akrobacyjnym helikopterem. Jednym z bardziej widowiskowych wyczynów Czepieli był przelot pod warszawskimi mostami w parze z Czechem Martinem Sonką na dzień flagi.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jeden z najlepszych na świecie pilotów wyścigowych Łukasz Czepiela wylądował samolotem na molo w Sopocie - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto