Zainspirowani muzyką a cappella i dokonaniami takich artystów jak Bobby McFerrin, Urszula Dudziak czy Cosmos, za cel obrali sobie eksplorację gatunku vocal play, którego założeniem jest imitacja instrumentów.
Poznaniacy zrobili furrorę w programie "Mam talent", gdzie ich specyficzne covery Bee Gees, Red Hot Chilli Peppers czy Clinta Mansella spotkały się z entuzjazmem publiczności i jury. Nie tylko dobrze śpiewali, ale rewelacyjnie naśladowali brzmienie gitar, instrumentów smyczkowych czy perkusji i nowoczesnych instrumentów elektronicznych. Uzyskany rozgłos pomógł im w dalszej karierze. Wydali kilka płyt, pokusili się nawet o swoje interpretacje świątecznych piosenek oraz utworów tak różnych wykonawców, jak m.in. Nirvana, Justin Timberlake czy The White Stripes.
Ośmiu muzyków wyposażonych na scenie jedynie w struny głosowe potrafi zrobić równie żywiołowe show, co zespół muzyczny posiadający pełne instrumentarium. Panowie pojawią się w klubie Atlantic w piątkowy wieczór.
Przed nimi zagra kolejna grupa, która swoją popularność w dużej mierze zawdzięcza programowi telewizyjnemu. Me, myself and I to wrocławski duet wokalny, równie nietypowy, co Audiofeels. Trzonem grupy są Magdalena Pasierska i Michał Majeran, czyli wokaliści, którym podczas koncertów i nagrań towarzyszą przeróżny muzycy wykonujący human beatbox. Ich kawałki nie posiadają zwrotek, refrenów, ani tekstu. Główną siłą formacji są wokale i bawienie się takimi gatunkami, jak jazz czy elektronika. A
Audiofeels, Me, myself and I 30 kwietnia, godz. 20, klub Atlantic, ul. 3 Maja 28, Gdynia, bilety: 50 zł, przedsprzedaż 40 zł
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?