Był ciepły bigos prosto z kuchni polowej i chleb ze smalcem, było kilkudziesięciu mieszkańców oklaskujących podpisywaną umowę, był też różowy dywan, a z głośników płynęła pieśń proletariacka rodem z lat 60., w której powtarzano słowa: "Do roboty! Do roboty!".
Radny Piotr Kurdziel, będący jednocześnie prezesem tutejszej spółdzielni mieszkaniowej, postanowił z tej okazji skrzyknąć mieszkańców i część swoich pracowników, by godnie uczcić ten fakt. To był już drugi happening zorganizowany przez niego w tym miesiącu. 1 kwietnia radny udał się pod sopocki magistrat, gdzie z transparentami, koparką i dwiema nagimi łopatami próbował wszystkim udowodnić, że o solidny remont ul. 23 Marca będzie walczył, jak Polacy i Litwini pod Grunwaldem w 1410 r.
Przeczytaj: 23 Marca w Sopocie doczeka się gruntownej przebudowy [ZDJĘCIA]
Przez ostatnie trzy tygodnie Kurdziel wyraźnie przeskoczył jakieś 550 lat, bo wtorkowe wydarzenie przypomniało raczej komunistyczny zryw do pracy. Ówczesne władze lubowały się w organizowaniu festynów okolicznościowych, za czym najwyraźniej zatęsknił i sopocki radny.
- Cieszymy się, jako mieszkańcy tej dzielnicy i członkowie spółdzielni, że w końcu, rok przekładany, ale rozpoczyna się remont! - tłumaczył nam Piotr Kurdziel.
Tymczasem podpisujący umowę prezydent Karnowski nie ukrywał, że boi się reakcji mieszkańców, kiedy już rozpocznie się inwestycja. - Nie oszukujmy się - jak jest remont, to jest trochę uciążliwości, ale potem jest efekt. Dobrze, żeby mieszkańcy doczekali tego o zdrowych nerwach - zaznaczył, dodając, że będzie to praktycznie budowa drogi od nowa.
Prace budowlane rozpoczną się 12 maja.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?