Sopot: Wybraliście radnego na medal! Plebiscyt Dziennika Bałtyckiego! [WYNIKI]

W sopockim plebiscycie na "Radnego na medal" niemal od samego początku prowadził Piotr Kurdziel z Kocham Sopot. Tak zresztą pozostało do samego końca - radny Kurdziel został niekwestionowanym zwycięzcą naszego plebiscytu.

To jego pierwsza kadencja w Radzie Miasta, więc zwycięstwo może dziwić zwłaszcza tych radnych, którzy tę funkcję pełnią już kilka kadencji, a na podobne poparcie liczyć nie mogli. Piotr Kurdziel, który zdobył 490 głosów przyznaje, że starał się promować wszędzie, gdzie się dało, zarówno sam plebiscyt, jak i swoją osobę.

-Dbam o swoją promocję, nie ukrywam. Myślę, że taki plebiscyt to ważna sprawa, zwłaszcza dla początkujących radnych, takich jak ja - twierdzi Piotr Kurdziel i mówi, że w czwartek rano już pierwsi mieszkańcy gratulowali mu zwycięstwa.

Lider plebiscytu zdradza też, że ma sporą grupę swoich zwolenników i to zapewne w dużej mierze oni wysyłali na niego SMS-y. Piotr Kurdziel jest prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej "Przylesie". W ostatnim czasie angażował się m.in. przy instalowaniu kolektorów słonecznych w tych budynkach, gdzie było nimi zainteresowanie, a poza tym, w jednej z lokalnych gazet napisał obszerny tekst poświęcony spółdzielczości, w którym wyjaśniał m.in., o co chodzi w sprawie przekształcania spółdzielni we wspólnoty mieszkaniowe. W Radzie Miasta jest przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, która kontroluje m.in. działalność sopockiego magistratu i miejskich spółek.

Drugie miejsce zajął Henryk Hryszkiewicz (także z klubu Kocham Sopot), zdobywając 400 głosów. To jego druga kadencja. Fakt, że zajął miejsce tuż za zwycięzcą, nie jest dla niego zaskoczeniem.

- Wiem, że wielu znajomych i przyjaciół oddawało na mnie głosy. Cieszę się z takiego wyniku - nie ukrywa Henryk Hryszkiewicz, dodając, że nie jest politykiem i nie czuje się nim, za to bardzo lubi pracować z młodzieżą. Na tym też m.in. skupia się jego aktywność w Radzie Miasta.

-Dzięki temu, że młodzież ma zajęcie, zajmuje się sportem, nie ma czasu na głupoty. To sport ich wychowuje, a nie ulica, co ma przełożenie na bezpieczeństwo w mieście i z tego bardzo się cieszę - podkreśla radny Hryszkiewicz.
W Radzie Miasta zasiada m.in. w Komisji ds. Sportu i Młodzieży.

Trzecie miejsce zajęła Grażyna Czajkowska także z klubu Kocham Sopot. Dla niej to również pierwsza kadencja w Radzie Miasta. Co ciekawe, praktycznie przez cały czas trwania plebiscytu zajmowała raczej dalsze miejsca w rankingu. Ostatniego dnia zabawy jej zwolennicy najwyraźniej się zmobilizowali, bo oddano na nią 264 głosy, dzięki czemu wyprzedziła radnego Wieczesława Augustyniaka, który od kilku tygodni zajmował trzecie miejsce.
- Jestem zaskoczona tym wynikiem, ale to miłe - mówi Grażyna Czajkowska. - Wielu znajomym mówiłam o tym plebiscycie i zachęcałam do udziału, stąd pewnie taka mobilizacja.

Radna Czajkowska nie ukrywa, że plebiscyt nie był dla niej tylko zabawą, gdzie można było kogoś "lubić lub nie lubić".

- Upubliczniono nasze działania i pracę, jaką wykonujemy w Radzie Miasta. Myślę, że to też wiele osób przekonało do oddawania na mnie głosów.

Radna Czajkowska szefuje Komisji Strategii Rozwoju Miasta, prywatnie wspiera męża w prowadzeniu jego firmy.

Dla tych, którzy dzięki największej liczbie głosów znaleźli się na podium przygotowaliśmy atrakcyjne nagrody. Zdobywca pierwszego miejsca dostanie od nas dwie strony w papierowym wydaniu tygodnika "Trójmiasto" na własną prezentację. Laureaci srebrnego medalu - jedną stronę, a brązowego - pół strony. Miejsce w gazecie będzie można wykorzystać do końca tego roku.