Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą protestowali przed hipermarketem Tesco w Gdyni

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
8 czerwca o godz. 14.00 związkowcy pikietować będą przed marketem Tesco w Gdyni, przy ul. Kcyńskiej 27.

Proponuje się nam 50 zł brutto. Te podwyżki starczą na symboliczne waciki - przekonują pracownicy. Chcą większych pensji i większej ilości zatrudnionych pracowników.

Pracownicy Tesco nie godzą się na propozycję pracodawcy podniesienia wynagrodzeń o 50 złotych brutto. Domagają się więcej, wzorem innych sieci handlowych, gdzie już dawno wprowadzono podwyżki płac i to nawet kilkuset złotowe.

Ja po 17 latach pracy zarabiam ok. 1600 zł na rękę, czyli nieco ponad to ile wynosi płaca minimalna - mówi Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" w Tesco Polska. - Pracodawca zaproponował nam 50 złotych podwyżki i to brutto. To jest tak tragiczne, że aż śmieszne. Chcemy 400 zł podwyżki dla pracowników podstawowych oraz 200 zł dla kierowników. Do tego 150 złotych za brak absencji chorobowej oraz 100 procent dodatku za pracę w niedziele i 50 procent za sobotę - dodaje.

Protesty przed marketami Tesco organizują cztery z pięciu działających w sieci organizacji związkowych: WZZ "Sierpień 80", Związek Zawodowy Pracowników Handlu w Gdyni, NSZZ "Solidarność 80" i OPZZ "Konfederacja Pracy".

- Pikiety odbyły się już w Katowicach, Opolu, Lublinie i Radomiu. Spotkaliśmy się z ogromnym poparciem ze strony klientów marketów. Teraz będziemy na Pomorzu, w Gdyni.

Rozmowy z zarządem Tesco odbędą się 27 czerwca. Od ich rezultatu uzależniamy zaostrzenie protestu, a nawet zorganizowanie strajku, bo jesteśmy już w sporze zbiorowym z Tesco - zapowiada Patryk Kosela, rzecznik "Sierpnia 80".
Jak dodaje Kosela, związkowcy wyposażeni w transparenty będą rozdawać klientom marketu ulotki, w których wskazują powody swojego protestu i w których też tłumaczą, że pracownicy sklepów wielkopowierzchniowych i klienci mają wspólne interesy.
"Pracownik marketu dobrze wynagradzany to efektywny pracownik. Tam zaś gdzie płace są skandalicznie niskie – tam ciągła rotacja pracowników, a zatem i gorszy komfort robienia zakupów. Bo przeszkolenie i wdrożenia pracownika jest czasochłonne. Duża liczba otwartych kas, małe kolejki do nich oraz do lad z wędlinami, mięsem i nabiałem, a także dobre zatowarowanie półek sklepowych – to możliwe jest tylko wtedy, gdy sieci handlowe nie oszczędzają na pensjach dla pracowników i zatrudniają ich wystarczająco dużo"- przeczytać można w ulotce.
[AIP]

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto