Spór między władzami miasta a właścicielami przyczepy trwa nieprzerwanie od momentu rozpoczęcia przez nich kurczakowego biznesu w ścisłym centrum kurortu.
Najpierw o budce krytycznie wypowiedziała się część mieszkańców, uznając ją za nieestetyczną i niepasującą do eleganckiej okolicy ul. Haffnera. Głos krytyki wyraziło także miasto, twierdząc ponadto, że handel odbywa się w tym miejscu nielegalnie. Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, z negatywnym nastawieniem otoczenia zmagają się od samego początku.
- Najpierw kontrole z Urzędu Miasta, potem z sanepidu, a na końcu ... niczym nieuzasadniona rozbiórka chodnika prowadzącego do naszej przyczepy - mówią przedstawiciele firmy.
To właśnie wspomniany wyżej chodnik przelał czarę goryczy. - Decyzja o zawiadomieniu prokuratury podyktowana została przede wszystkim bezprawnym wydaniem pieniędzy publicznych na naprawę chodnika, który do tej pory był tak naprawdę w idealnym stanie - mówi Joanna Soszyńska, manager firmy. - Prezydent z premedytacją działa na naszą szkodę, chcąc się nas po prostu pozbyć. Miasto zarzuca nam, że bezprawnie zajmujemy pas drogowy. Tak ogrodzony teren kupił właściciel działki. Nikt w jej granice nie ingerował. Aby to udowodnić, zatrudniliśmy właśnie firmę geodezyjną, która zbada ten temat.
Czytaj: Sopot kontra kurczaki. Spór o budkę przy ul. Haffnera
Karnowski stanie przed sądem przez kurczaki?
Co na to władze miasta?
- Wszystkich przedsiębiorców w Sopocie obowiązują te same prawa, ale również i obowiązki. Mniejsze znaczenie ma to, co w danym punkcie jest sprzedawane, ważniejsza jest forma i jasno określona procedura, która towarzyszy uzgodnieniom. W centrum Sopotu obowiązują określone reguły. Każdy ogródek gastronomiczny czy budka z pamiątkami musi mieć wygląd i kolorystykę uzgodnioną z plastykiem miejskim - wyjaśnia Anna Dyksińska z biura prasowego sopockiego magistratu. - Przypomnę, że wobec przedsiębiorcy, prowadzone są trzy postępowania administracyjne: ZDiZ, Miejskiego Konserwatora Zabytków i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. W pierwszym przypadku chodzi o nielegalne zajęcie pasa drogowego, w drugim jest mowa o „niespełnieniu wymogów estetycznych”, w trzecim o działalność niezgodną z zapisami planu miejscowego.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?