Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Organizator Marszu Pustych Garnków donosi na prezydenta Adamowicza

Ewelina Oleksy
Konferencja NONBN w sprawie podwyżek czynszów w lokalach komunalnych.
Konferencja NONBN w sprawie podwyżek czynszów w lokalach komunalnych.
"Domagam się przeprowadzenia gruntownego śledztwa i wnoszę o ukaranie winnego maksymalną karą 14 dni aresztu" - pisze w swoim zawiadomieniu Bartosz Kantorczyk, organizator sobotniego "Marszu Pustych Garnków", i składa na policji doniesienie na Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.

Marsz Pustych Garnków podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego ECS z prezydentem Komorowskim. W protestujących poleciał gaz łzawiący

Kantorczyk uważa, że popełnił on wykroczenie z art. 52 ust. 1 kodeksu wykroczeń. Przepis mówi, że ten, kto przeszkadza w organizacji i przebiegu niezakazanego zgromadzenia, podlega karze grzywny lub ograniczenia wolności. A to właśnie, zdaniem Kantorczyka, stało się w sobotę.
Gdy zorganizowana przez niego demonstracja przeciwko podwyżkom czynszów doszła do ul. Wały Piastowskie, została zatrzymana przez ochronę wynajętą przez władze miasta. Funkcjonariusze bronili dostępu do pl. Solidarności, gdzie odbywała się uroczystość wmurowywania kamienia węgielnego pod budowę Europejskiego Centrum Solidarności. Protestujących za barierki nie wpuszczono, a w ich stronę poleciał gaz i tarcze.

- Zamiar zorganizowania zgromadzenia zgłosiłem w urzędzie 5 maja. W ciągu ustawowych trzech dni nie dostałem decyzji o zakazie, co oznacza, że marsz był legalny na całej ustalonej wcześniej trasie - mówi Kantorczyk.
A ta obejmowała m.in. ul. Jana z Kolna, wyłączoną z ruchu na czas uroczystości.
- Dopiero w przeddzień marszu otrzymałem w odstępie kilku godzin trzy pisma. Wśród nich to o zakazie zgromadzenia. Te decyzje nie miały mocy prawnej, bo zostały wydane za późno - twierdzi Kantorczyk.

NONBN nie zmieni trasy marszu protestacyjnego

Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza, zapewnia, że władze miasta dopełniły wszelkich formalności na czas. - Art. 9 ust. 1 ustawy Prawo o zgromadzeniach mówi, że decyzja o zakazie powinna trafić do organizatorów nie później niż w ciągu 24 godzin przed rozpoczęciem manifestacji. I tak było - mówi Pawlak.

Kantorczyk sprawą zainteresował już rzecznika praw obywatelskich oraz Helsińską Fundację Praw Człowieka.

Policja wyjaśnia zajścia podczas sobotnich protestów pod ECS

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto