Sopocianie o tę działkę walczą już od kilku lat. Przed dwoma laty w obronie tego terenu złożyli po raz pierwszy obywatelski projekt uchwały. Jednak rządząca jeszcze wtedy koalicja radnych PO i Samorządności odrzuciła projekt większością głosów. Mieszkańcy liczą na to, że radni z nieformalnej koalicji Kocham Sopot i PiS, którzy mają większość w tej kadencji, poprą ich pomysł. By ponownie złożyć projekt uchwały i by radni się nim zajęli, musieli zebrać 200 podpisów sopocian.
- Spotkaliśmy się z bardzo pozytywnymi reakcjami ze strony mieszkańców, którzy popierają ten pomysł. Sama mieszkam w pobliżu tej działki i wolałabym, by powstało tu miejsce rekreacji, a nie kolejne budynki. Wiele osób sygnalizowało, że brakuje im w tym miejscu placu zabaw czy wybiegów dla psów - tłumaczy Aleksandra Folga, jedna z mieszkanek zbierających podpisy pod projektem uchwały.
Czytaj także: Sopot: Sesja Rady Miasta 11.05. 2012. Kwestia banków na Monciaku i budżetu obywatelskiego - relacja
Jakub Świderski, jeden z inicjatorów walki o ten teren, podkreśla z kolei, że prezydent Sopotu robi na złość mieszkańcom, chcąc sprzedać tę działkę. Podkreśla też, że coraz więcej osób angażuje się w walkę o zachowanie dotychczasowego, zielonego charakteru terenu.
Mieszkańcy budynków przy ul. Okrzei i Karlikowskiej od lat borykają się z regularnymi podtopieniami ich piwnic w czasie każdej większej ulewy. Dlatego miasto zamierza rozwiązać ten problem w najbliższych latach. Dotychczas wykonano m.in. nową kanalizację deszczową przy tych ulicach. Powstały też wyloty potoków odprowadzających wody opadowe z Dolnego Sopotu, w tym z Karlikowa.
Czytaj także: Sopockie błonia - powstanie nietypowy park rekreacyjny
Urzędnicy zakończyli też przetarg na wykonawcę odwodnienia i drenaży terenów po byłych ogrodach działkowych przy ul. Okrzei. Przekazanie budowy nastąpiło w lipcu, a zakończenie inwestycji planowane jest na styczeń 2013 r. Pod koniec przyszłego roku planowana jest też budowa zbiornika retencyjnego. Inwestycje mają pochłonąć kilkanaście milionów złotych. - Niestety, budżet Sopotu nie jest z gumy. By wykonać te inwestycje, trzeba wziąć na to pieniądze. To wymaga pozyskania środków ze sprzedaży części działek po ogrodach działkowych - tłumaczy nieustępliwość urzędników w tej sprawie Anna Dyksińska z Biura Prezydenta Sopotu.
Na części działki wybudowane mają być mieszkania komunalne. Najbliższa sesja Rady Miasta planowana jest pod koniec sierpnia.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?