Dziś dobiegałby setki. Przeżył wojnę i czasy PRL-u. Był społecznikiem i pedagogiem. Zakochany w polskich Tatrach, podróżował po świecie. Był silnie związany z trójmiejskim środowiskiem artystycznym i dzisiejszą Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku. Współtworzył to miejsce i pełnił przez lata różne funkcje akademickie, zresztą nie tylko na tej uczelni. Sopocka pracownia, w której tworzył Adam Smolana wciąż funkcjonuje, goszcząc innych artystów. Miejsce to znajduje się pod opieką rodziny.
Jedno jest pewne - wystawa „Adam Smolana 1921-1987” - w tytule zawierająca imię, nazwisko i lata życia, to wskazówka dla szerokiej publiczności.
Nie tylko rzeźby
Wykonana przez Witolda Węgrzyna, również profesora obecnej ASP, fotografia z przełomu lat 70 i 80-tych pracowni przy ulicy Obrońców Westerplatte w Sopocie została zrobiona w momencie rozkwitu możliwości twórczych Adama Smolany. Jest częścią wystawy. Oprócz rzeźb - w większości z drewna - można też zobaczyć dokumentalną rejestrację filmową rozmowy z żyjącym artystą, historyczne fotografie i przedmioty użytkowe wykonane przez profesora, które na co dzień funkcjonują i są częścią domu, w którym mieszkał. Wraz z osobistymi przedmiotami są częścią instalacji przygotowanej na czas ekspozycji.
Opowieść o artyście i pasji
Adam Smolana był humanistą. Swoją misję współtworzenia odpowiedzialności realizował na polu sztuki i edukacji. Człowiek, jego uroda, starania i kondycja były częstym tematem prac. Wypowiedziane przez artystę słowa obrazują głębokie związanie z naturą i opisują jego praktykę artystyczną:
_„Podpatrując drzewo, jego charakter, budowę i konstrukcję, chcę tworzyć nowe kształty, budować i konstruować zgodnie z charakterem materiału, tworzyć własne kompozycje, realizować własne koncepcje tak, by drzewo pozostało drzewem lecz podporządkowane moim zamierzeniom. Staram się zachować charakter mocy, siły, prężności materiału. Nie niszcząc go przez dodanie lub odjęcie, stworzyć większe lecz zamierzone napięcia. Piękny kształt drzewa, jego forma, jego powierzchnia sugerują podobieństwo do ciała ludzkiego. Traktuję drzewo jak istotę żywą, jak pulsującą życiem materię, której może sprawić ból niewłaściwe dotknięcie. Stąd szukam zgodności moich kompozycji i koncepcji z konstrukcyjnymi zaletami i walorami piękna kształtów natury_” (Adam Smolana, Wstęp do katalogu wystawy, Zachęta, Warszawa 1965, s. nlb.).
Prace Adama Smolany można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie do 3 grudnia (od wtorku do niedzieli w godz. 11-19).
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?